Zakwitł po 15 latach i strasznie śmierdzi. Najdziwniejszy kwiat świata

W Sydney po raz pierwszy od 15 lat zakwitło Dziwidło Olbrzymie, nazywane często "trupim kwiatem". Pomimo zapachu przypominającego padlinę, jego widok zbiera ogromne tłumy, które chcą zobaczyć niezwykły kwiat.

W Sydney po 15 latach zakwitł jeden z największych kwiatów świata. Jego zapach nie zalicza się do najprzyjemniejszych
W Sydney po 15 latach zakwitł jeden z największych kwiatów świata. Jego zapach nie zalicza się do najprzyjemniejszychscreen/Botanic Gardens of Sydneymateriał zewnętrzny

"Trupi kwiat" znowu zakwitł

Królewski Ogród Botaniczny w Sydney jest domem dla jednego z najbardziej interesujących kwiatów świata. Nazwany "Putricia" jest przedstawicielem Amorphophallus titanum — Dziwidła Olbrzymiego, którego kremowa kolba może osiągnąć nawet 3 metry wysokości.

W środę (23.01) "Putricia" zakwitła po raz pierwszy od 15 lat. Od razu zebrała tłumy zwiedzających, którzy chcą ją zobaczyć i poczuć. Taka okazja trwa tylko 24 godziny, po których kwiat z powrotem się zamknie.

Dziwidło Olbrzymie pochodzi z tropikalnych lasów zachodniej Sumatry i stanowi zagrożoną roślinę. Na wolności istnieje ich mniej niż 1000 sztuk. Dlatego większość znanych informacji o tej roślinie pochodzi z egzemplarzy hodowanych właśnie w ogrodach botanicznych.

Według pomiarów kolba Putricii ma 1,62 m wysokościBotanic Gardens of SydneyFacebook

Kwiat pachnący jak padlina

Najbardziej charakterystyczną rzeczą w Dziwidle Olbrzymim jest jego zapach podczas zakwitania. Wtedy wydziela odór, porównywalny do gnijącego mięsa. Stąd otrzymał nazwę "trupiego kwiatu". Jest to jednak potrzebne dla rośliny, gdyż w ten sposób wabi owady żywiące się padliną, które są zapylaczami.

Analiza chemiczna Dziwidła Olbrzymiego wykazała, że za zapach przy jego zakwitaniu odpowiadają takie związki jak trisiarczek i dwusiarczek dimetylu, trimetyloamina, kwas izowalerianowy czy putrescyna. Tworzą bukiet naprawdę nieprzyjemnych zapachów podobnych do gnijącego mięsa, zgniłych jaj czy nawet… spoconych skarpet. Niemniej znajduje się wielu ludzi, których te "doznania" nie tylko nie odstraszają, ale co więcej zachęcają do zobaczenia na własne oczy "trupiego kwiatu".

"Trupi kwiat" z Sydney w internecie

Jak podało biuro prasowe Królewskiego Ogrodu Botanicznego w Sydney o zbliżającym się zakwitaniu "Putricii" wiadomo było już od kilku dni. Została umieszczona na specjalnej wystawie już 17 stycznia. Od tej pory osobiście miało ją odwiedzić ponad 5 tysięcy ludzi.

Od momentu zakwitu prowadzony jest live, na którym można oglądać "Putricię" w pełnej okazałości.

Na kolejne zakwitanie Dziwadła Olbrzymiego z Sydney będzie trzeba czekać co najmniej kilka lat. Rośliny te podczas procesu zużywają ogromne ilości energii. Nic więc dziwnego, że każdy moment zakwitu tego kwiatu jest tak interesującym wydarzeniem. Warto dodać, że w czerwcu 2021 roku doszło do pierwszego zakwitnięcia "trupiego kwiatu" w Polsce. Miało miejsce w Ogrodzie Botanicznym Uniwersytetu Warszawskiego.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 88 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Tańczące konie z Portugalii. Sztuka jeździecka na liście UNESCO© 2025 Associated Press