Zmień swoje plany urlopowe, bo w każdej chwili może wybuchnąć groźny wulkan
Bardzo groźny wulkan drzemiący pod dnem Morza Śródziemnego może w każdej chwili wybuchnąć wywołując katastrofalne w skutkach tsunami, które uderzy w wybrzeża Grecji, Włoch, Turcji, Cypru i Egiptu.
Wybierając się na wakacje na południe Europy trzeba się dwa razy zastanowić, bo błogi wypoczynek może się zmienić w prawdziwy koszmar. Sen z powiek naukowcom spędza wulkan Kolumbo, pod którym odkryto właśnie olbrzymi ruchomy zbiornik magmy.
Wędrówka magmy w kierunku powierzchni może świadczyć o tym, że do kolejnej erupcji może dojść w każdej chwili. Tymczasem w przeszłości podmorski wulkan spowodował śmierć dziesiątek ludzi. Ten dramat może się powtórzyć, choćby już tego lata.
Najniebezpieczniejsze miejsce w Europie
Okolice wyspy Santoryn (Santorini) na Morzu Egejskim w Grecji jest w tej chwili jednym z najbardziej niebezpiecznych miejsc w Europie. Drzemie tam kilka wulkanów, a wśród nich ten najsłynniejszy, który w dalekiej przeszłości doprowadził do zagłady kultury minojskiej, niewykluczone, że też legendarnej Atlantydy.
Naukowcy odkryli, że położony tylko kilkanaście kilometrów od niego podmorski wulkan Kolumbo jest równie niebezpieczny. Korzystając z techniki obrazowania w wysokiej rozdzielczości zaobserwowali do tej pory nieznany ruchomy zbiornik magmy.
Erupcja wulkanu pochłonęła wielu ludzi
Co jeszcze bardziej niepokojące, komora magmowa jest wypełniona w takim samym stopniu, co w 1650 roku, gdy miała miejsce najbardziej śmiercionośna erupcja Kolumbo. Wulkan zapadł się, przy tym wyzwalając tsunami. Pokonało ono aż 150 kilometrów. Na Santorynie zginęło 70 osób i bardzo wiele zwierząt.
W przeszłości erupcje Kolumbo mogły być jeszcze potężniejsze. Nie można wykluczyć, że tsunami docierało aż do wybrzeży krajów północnej Afryki oraz Bliskiego Wschodu. Dzieła zniszczenia dopełniały opady gęstego, gorącego popiołu.
Santoryn i Kolumbo są ze sobą połączone
Zdecydowana większość badaczy jest zdania, że komory magmowe Santorynu i Kolumbo są powiązane, a więc mogą wzajemnie wpływać na swoje erupcje. Badacze chcą jak najszybciej rozmieścić w okolicach Kolumbo sieć stacji pomiarowych.
Będą one w czasie rzeczywistym śledzić aktywność podmorskiego wulkanu i w przypadku zbliżającej się erupcji, pomóc szybciej i sprawniej ewakuować mieszkańców i turystów z okolicznych wysp, aby katastrofa sprzed 400 lat się nie powtórzyła.
***
Co myślisz o pracy redakcji Geekweeka? Oceń nas! Twoje zdanie ma dla nas znaczenie.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 90 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!