Pluton - pierwsze zdjęcia i nowe dane z New Horizons
Na Ziemię spływają kolejne zdjęcia wykonane przez sondę New Horizons. Ujawniają one nieznane dotąd szczegóły z ukształtowania powierzchni planety karłowatej i jej księżyców.
14 lipca nastąpiło największe zbliżenie sondy New Horizons do Plutona, która kontynuuje swoją kosmiczną wędrówkę. Zdjęcia wykonane podczas przelotu trafiły na Ziemię dopiero wczoraj i będą spływać przez najbliższe tygodnie.
Serwis Kosmonauta na bieżąco donosi o wszystkich nowościach związanych z misją New Horizons. W ich komunikatach można przeczytać, że słynne "serce" Plutona, które w ostatnich dniach zrobiło karierę w internecie, uzyskało swoją nazwę - to Tombaugh Regio (od nazwiska Clyde'a Tombaugha, odkrywcy Plutona). Sonda przesłała już zdjęcia tego regionu w wysokiej rozdzielczości.
Powierzchnia Plutona wydaje się być młoda i nie zawiera wielu kraterów uderzeniowych, co wskazuje, że ten niewielki świat na granicy Układu Słonecznego nadal przejawia aktywność geologiczną.
- Nie znaleźliśmy ani jednego krateru uderzeniowego na zdjęciu Plutona przesłanym przez New Horizons. To oznacza, że planeta musi mieć bardzo młodą powierzchnię - powiedział John Spencer, jeden z naukowców zaangażowanych w misję.
Aktywność geologiczna potrzebuje jakiegoś źródła ciepła. Do tej pory wyjaśniano to siłami pływowymi i obserwowano jedynie na lodowych księżycach (jak Io). Zgodnie z tą teorią za aktywność geologiczną odpowiadają oddziaływania grawitacyjne z większymi planetami, których w pobliżu Plutona brak. Pluton i jego największy księżyc - Charon - obiegają się wzajemnie, będąc zawsze zwrócone do siebie tą samą stroną.
- Nie potrzeba sił pływowych by na lodowym świecie zachodziła aktywność geologiczna. To ważne odkrycie, którego dowiedzieliśmy się z przesłanych zdjęć - powiedział Spencer.
Co ciekawe, na zbliżeniu jednego z przesłanych przez New Horizons zdjęć widać wyraźnie region bogaty w góry wysokie na 3300 m, podobny do ziemskich Gór Skalistych. Góry na Plutonie są złożone głównie z lodu wodnego.
Misja New Horizons na Plutona
Trwa historyczna misja New Horizons. Sonda po ponad 9 latach dotarła do Plutona i zaczyna przysyłać pierwsze zdjęcia oraz nowe dane. Prezentujemy je na kolejnych slajdach. Więcej o samej misji: Od samego początku misja New Horizons nie miała skupiać się tylko na Plutonie, ale jego księżycach i pasie Kuipera. Tuż po wystrzeleniu z przylądka Canaveral na Florydzie przy pomocy rakiety Atlas V 551, sonda została wprowadzona na trajektorię transferową do Plutona, będąca jednocześnie trasą ucieczki z Układu Słonecznego. New Horizons to piątą sondą w historii badań kosmosu, która znalazła się na trajektorii ucieczkowej z Układu Słonecznego poza orbitą Saturna. Cztery poprzednie sondy, które opuściły już Układ Słoneczny to Pioneer 10, Pioneer 11, Voyager 1 i Voyager 2. Kadłub sondy New Horizons jest wykonany z aluminium i ma kształt graniastosłupa o wymiarach 2,11 x 2,74 x 0,68 m (długość x szerokość x wysokość). Do części głównej sondy jest przymocowany generator radioizotopowy (RTG) zaopatrzony w 11 kg dwutlenku plutonu 238.
New Horizons dostarczyła także nowe zdjęcia księżyców Plutona. Szczególnie majestatycznie prezentuje się Charon, który przypomina księżyc obiegający Ziemię.
Na nowym zdjęciu Charona widać głęboką na 6-9 km wyrwę, która jest dowodem na aktywność geologiczną księżyca. Na biegunie planety można zaobserwować tajemniczy ciemny region, który jest najprawdopodobniej kraterem przykrytym cienką warstwą materiału skalnego. Region ten nazwano nieoficjalnie Mordor, od krainy stworzonej przez J.R.R. Tolkiena.
Sonda New Horizons przesłała także pierwsze w historii zdjęcie Hydry, innego księżyca Plutona. Wykonano je z odległości 650 000 km. Wielkość Hydry oszacowano na 30-45 km.
Misja New Horizons trwa nadal, a kolejne zdjęcia będą spływać systematycznie.