Medycyna przyszłości

Alternatywna terapia jedyną szansą na ratunek dla 7-latka

Walczący o życie 7-letni Josh Hardy został poddany alternatywnej terapii, która może uratować mu życie.

Josh urodził się jako zdrowy chłopiec, ale w 9 miesiącu życia wykryto u niego rzadki nowotwór nerek. Choroba szybko zajęła płuca i grasicę. Walka o życie dziecka inspirowała jego rodziców i kilkukrotnie udawało się odeprzeć ataki raka. Niespodziewane problemy pojawiły się, gdy choroba zaatakowała szpik kostny Josha. Podczas przygotowań organizmu chłopca do transplantacji, znacznie osłabiono jego układ odpornościowy i pojawił się kolejny problem.

Organizm chłopca został zaatakowany przez zjadliwy szczep adenowirusa, zagrażający jego życiu. Chłopiec przebywa na oddziale intensywnej opieki medycznej, a jego stan określa się jako krytyczny.

Szukający wszelkich możliwych form pomocy rodzice zwrócili się do firmy Chimerix, która dopiero co rozpoczęła testy kliniczne nowego leku antywirusowego o nazwie brincidofovir, z prośbą o dopisanie Josha do badań. Koncern farmaceutyczny nie zgodził się, argumentując, że wybrał już grupę badawczą, a przystanie na prośbę oznaczałoby zielone światło dla wszystkich śmiertelnie chorych błagających chociaż o dzień dłużej życia.

Sprawą zainteresowała się opinia publiczna, która wywarła presję na firmie Chimerix. Chłopcu został podany brincidofovir, jednak jest jeszcze za wcześnie, by móc mówić o sukcesie.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Nowotwór | adenowirus | terapia | leki | farmacja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy