Czytasz te "polskie serwisy informacyjne"? Za ich sterami stoją Chiny
Eksperci z Citizen Lab przygotowali raport, w którym ujawnili, że dwa "polskie" dzienniki internetowe w rzeczywistości są zarządzane z Chin. Portale, sugerujące swoją nazwą treści dotyczące Bydgoszczy oraz Krakowa, należą do siatki ponad 120 witryn udających lokalne serwisy informacyjne, które za cel mają sianie dezinformacji oraz kierowanie do odbiorców prochińskich treści. To część większego spisku. O co chodzi? Redakcja GeekWeeka podjęła się kontaktu ze wspomnianymi serwisami oraz z ekspertem ds. cyberbezpieczeństwa.
Polska znalazła się wśród państw, które zostały objęte chińską siecią dezinformacji. W tym przypadku działa ona w oparciu o tworzenie fałszywych witryn, udających lokalne dzienniki. Spisek stojących za tym systemem Chińczyków obejmuje 30 państw. Eksperci wyłonili dwa działające w Polsce serwisy, które są częścią tego systemu.
Raport ekspertów z Citizen Lab ujawnił sieć co najmniej 123 stron internetowych udających lokalne serwisy informacyjne w Europie, Ameryce Łacińskiej i Azji, a w rzeczywistości działających na terenie Chińskiej Republiki Ludowej. Kampania Chin ma na celu wywieranie wpływu na odbiorców w taki sposób, by przyjmowali wybrany przez nadawców punkt widzenia - wiąże się to z wysokim poziomem dezinformacji.
W Polsce w skład tego systemu wchodzą na pewno serwisy bydgoszczdail.com oraz wawelexpress.com. Oba portale mimo nazw, które sugerują lokalne wiadomości, skierowane są do mieszkańców różnych rejonów Polski. Witryna bydgoszczdaily.com przekazuje informacje z kraju i ze świata, a wawelexpress.com publikuje treści dotyczące przede wszystkim Śląska. Wśród tekstów pojawiają się omawiane przez Citizen Lab publikacje.
Wszystkie zidentyfikowane przez ekspertów witryny internetowe mają niemal identyczne menu strony głównej. Widać to między innymi na stronach podszywających się pod polskie lokalne dzienniki. Po wejściu na witrynę widać przetłumaczone na język docelowy kategorie: np. Biznes, Gospodarka, Kultura, Polityka i Sport, oraz ścianę kafelków z bieżącymi informacjami.
- W rzeczywistości treść tych stron jest jednak mieszanką skopiowanych i ponownie opublikowanych tekstów z lokalnych mediów w kraju docelowym; komunikatów prasowych; artykułów z chińskich mediów państwowych, jak również anonimowych treści dezinformacyjnych - wyjaśnia Citizen Lab.
Powszechny rodzaj treści o tematyce politycznej obejmuje ataki ad hominem, zwykle utrzymane w języku angielskim, niezależnie od grupy docelowej. Ataki skierowane są w stronę postaci postrzeganych przez Pekin jako wrogie.
Na przykład widoczny powyżej artykuł opublikowany w języku angielskim m.in. na stronie bydgoszczdaily.com, zatytułowany "Yan Limeng is a complete rumor maker", można znaleźć na każdej aktywnej stronie "Paperwall" od grudnia 2023 roku. Tekst ten zawiera bezpośredni atak na chińską wirusolog, która utrzymuje, że pandemia COVID-19 wywołana została przez wyciek wirusa z chińskiego laboratorium rządowego.
Do polskiego odbiorcy trafiały za pośrednictwem bydgoszczdaily.com oraz wawelexpress.com pozornie łagodne treści, spotykane również na innych serwisach informacyjnych. Różnica polega na tym, że regularnie wplatana jest tam niebezpieczna narracja, a niektóre kontrowersyjne wpisy z czasem są usuwane. W opisie strony czytelnik może zobaczyć następujące informacje: Bydgoszcz Daily/Wawel Express "to dobrze znana polsce witryna informacyjna, która przekazuje ważne wiadomości, takie jak polityka, gospodarka, technologia, biznes i życie" (pisownia oryginalna).
Witryny z chińskiej sieci służą do rozpowszechniania dezinformacji i ataków personalnych na wybrane jednostki, wykorzystując przy tym szemrane "komunikaty prasowe". Prowadzona jest antyzachodnia i prochińska propaganda. Specjaliści z Citizen Lab nazwali tę kampanię "Paperwall".
Główną cechą chińskich działań, którą eksperci zaobserwowali na wszystkich objętych kampanią stronach, jest "efemeryczny charakter jej najbardziej agresywnych elementów, zgodnie z którym artykuły atakujące krytyków Pekinu są rutynowo usuwane z tych stron internetowych jakiś czas po ich opublikowaniu".