Koniec z dzieleniem konta Netflix? Nadal można to robić za darmo i legalnie

Netflix oficjalnie zapowiedział, że w Polsce opłata za współdzielenie konta wyniesie 9,99 złotych. Dla niektórych może nie jest to jakaś zawrotna suma, jednak przyzwyczajeni byliśmy do tego, że „za darmo" to uczciwa cena. Okazuje się, że nawet po wprowadzonych zmianach jest legalny sposób, żeby uniknąć dodatkowych kosztów.

Dodatkowe opłaty za współdzielenie konta Netflix

Do tej pory byliśmy bombardowani ze wszystkich stron informacjami o tym, że Netflix kończy z darmowym współdzieleniem konta. Jednak przez dłuższy okres nie było żadnej informacji odnośnie do tego tematu. Aż do teraz gdy oficjalnie ma wejść opłata za współdzielenie w wysokości 9,99 złotych.  

Oczywiście opłata dotyczy użytkowników, którzy aktualnie nie mieszkają w jednym gospodarstwie domowym. Ale nie oszukujmy się, wielu z nas opłacało konto z koleżanką, znajomymi bądź rodziną. 

Reklama

Wielu użytkowników w Ameryce po prostu zrezygnowała z usługi w ramach protestów przeciwko dodatkowym opłatom, ale większość jednak chce doglądać swoje ulubione seriale. 

Jak Netflix się zabezpieczył przed udostępnianiem haseł?

Według polityki Netflixa darmowe współdzielone konto dostępne jest tylko dla osób mieszkających w tym samym gospodarstwie. Reszta musi dopłacać. Jednak należy pamiętać, że zawsze mamy możliwość przeniesienia swojego gospodarstwa domowego. W tym celu należy się zalogować do swojego konta Netflix i zmienić gospodarstwo w ustawieniach konta.

Ceny za Netflix nie należą do najtańszych, najniższy abonament, który oferuje niskiej jakości treści, kosztuje 29 złotych, jednak większość i tak decyduje się na najdroższy pakiet za 60 złotych w związku z tym, że jesteśmy przyzwyczajeni do oglądania filmów w najwyższej jakości. Najlepszym rozwiązaniem zawsze było wykupienie najdroższego pakietu z przyjaciółmi bądź rodziną

Na Netflixie istnieje mnóstwo ograniczeń dotyczących dodawania kont członkowskich: musisz mieć wykupiony droższy plan Standard bądź Premium, plan podstawowy nie posiada takiej opcji. Nawet jeżeli dopłacimy te 9,99, to w planie Standard możemy dodać tylko jedno dodatkowe konto, natomiast z planem Premium, dwa. 

Co więcej, dodatkowi członkowie mogą przesłać strumieniowo bądź pobierać tytuły tylko na jedno urządzenie na raz. Wychodzi na to, że Netflix dąży do tego, aby każdy płacił za siebie. Takie warunki są naprawdę średnie w porównaniu do innych platform streamingowych.  

Jak współdzielić Netflix dalej i nie dopłacać?

Wszyscy użytkownicy się zgodzą, że nowe zasady, którymi Netflix nas bardzo długo straszył przed ich wprowadzeniem, są, delikatnie mówiąc, do bani! Jeśli współdzielimy konto z osobami, z którymi mieszkamy, problemu nie ma. Pojawia się, gdy Netflix oglądają osoby niepodłączone do naszej sieci Wi-Fi.  

Istnieje jednak pewien sposób, który pozwoli obejść nowe zasady Netflixa. Do tej pory użytkownicy dysponowali funkcją weryfikacji nowego urządzenia poprzez jeden z dostępnych sposobów. Jeżeli w taki dodamy nowe urządzenie i poprawnie je uwierzytelnimy, zostawanie ono przypisane do naszego gospodarstwa domowego. 

Jednak obecne zasady trochę to skomplikowały. Otóż aktualnie jedno z urządzeń służy jako kotwica dla całego gospodarstwa domowego. W związku z czym, nie możesz zalogować się do urządzenia w innej lokalizacji bez przenoszenia całego gospodarstwa. Co więcej, nie możesz się pierwszy raz zalogować do swojego konta Netflix z innego Wi-Fi, niż to przypisane do głównego urządzenia, chyba że dodasz siebie jako dodatkowego członka. 

Dwa legalne sposoby na obejście nowej polityki Netflixa

Po pierwsze dotyczy to wspomnianego już domowego Wi-Fi, wszystkie urządzenia podpięte pod sieć przypisaną do konta są dobre w oczach Netflixa. Czyli co należy zrobić? Udajemy się do domu, gdzie zarejestrowane zostało konto, logujemy się w sieci domowej, następnie do konta, a po powrocie do domu powinniśmy móc oglądać ulubiony serial Netflix bez przeszkód.  

Być może wyskoczy w pewnym momencie komunikat z prośbą o ponowne połączenie, ale zmiana jest na tyle nowa, że przez pewien czas powinniśmy móc korzystać z konta. Dodatkowo, urządzenie, które zostało uwierzytelnione, może służyć nam do logowania się na przykład na telewizorze w hotelu. 

Druga sprawa dotyczy luki w zasadach korzystania, dokładniej chodzi o korzystanie ze smart TV, a raczej jego brak. Tak długo, jak przesyłamy strumieniowo na urządzenia takie jak telefony, tablety i laptopy, wszystko powinno działać prawidłowo. Możemy nawet bez przeszkód przesyłać obraz z telefonu na telewizor bądź podłączyć laptop za pomocą HDMI. W taki sposób możemy cieszyć się dużym ekranem bez konieczności uiszczania dodatkowych opłat. 

Polecamy na Antyweb | Czytnik linii papilarnych w smartfonie można obejść... metodą brute-force

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Netflix | Streaming
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy