Telewizja naziemna bez anteny i dekodera? Wystarczy internet
Oprac.: Marcin Szałaj
W 2024 roku wszyscy, którzy nie przeszli na standard DVB-T2 w telewizji naziemnej będą mieć kilka kanałów, w tym żadnego z grona najbardziej popularnych. Jest jednak kilka sposobów, które pozwolą uniknąć zakupu nowego dekodera, anteny czy telewizora. Niektóre z nich pozwalają oglądać telewizję naziemną przez internet i to zupełnie za darmo. Jak to zrobić i gdzie szukać darmowej telewizji online?
Spis treści:
Telewizja naziemna. Jakie kanały zostaną w starych telewizorach?
W połowie grudnia zdecydowana większość kanałów telewizyjnych będzie dostępna już tylko w DVB-T2. Właśnie wtedy na nowy standard nadawania przełączone zostaną programy TVP. Wszyscy posiadacze starszych telewizorów, którzy nie dokupili do nich przystawki lub dekodera, pożegnają się z dotychczasowymi programami. Jedynym wyjątkiem będą programy wchodzące w skład multipleksu MUX-8:
- Metro;
- Zoom TV;
- Nova TV;
- WP.
Telewizja naziemna przez internet. Jakie mamy opcje?
Najprostsza, żeby odbierać telewizję w nowym standardzie DVB-T2 to oczywiście zakup nowego dekodera lub odbiornika. W tym artykule szukamy jednak alternatyw.
Mamy całkiem duże pole manewru, a z pomocą przychodzi szeroko rozumiana telewizja internetowa.
Większość gospodarstw domowych jest związanych umową z firmami telekomunikacyjnymi, a dostawcy internetu oferują klientom własne platformy z kanałami telewizyjnymi. Zanim zaczniemy szukać innych możliwości, dobrze sprawdzić, czy w pakiecie nie mamy dostępu do jednej z takich aplikacji – nawet jeśli nie, to zwykle za niewielką opłatą można rozszerzyć swoją ofertę.
Kolejna opcja do wyboru to platforma telewizji internetowej (PolsatBoxGo, WP Pilot, Player, Megogo czy TVP Stream powoli wypierany przez TVP VOD). Niektóre (jak WP Pilot czy Megogo) oferują pakiet podstawowych programów za darmo. W TVP Stream (TVP VOD) można natomiast oglądać wszystkie programy Telewizji Polskiej bez opłat.
Nie mam przystawki i Smart TV. Jak oglądać telewizję internetową?
Obecnie niemal wszystkie telewizory mają WiFi. W parze idzie też dostęp do popularnych aplikacji czy przeglądarki internetowej, w której możemy otworzyć dowolną stronę i usługę.
Do wszystkich wypisanych powyżej platform można zalogować się na dowolnym urządzeniu – komputerze stacjonarnym, laptopie, tablecie czy smartfonie. Jeśli nie chcemy inwestować w przystawkę, nie mówiąc o nowym telewizorze – jest na to starsza, ale dobrze sprawdzona metoda - kabel HDMI.
W ten sposób mając starego laptopa (z HDMI), stary telewizor i tylko nieco nowszy kabel możemy wyświetlać na telewizorze większość podstawowych kanałów bez żadnych dodatkowych wydatków. Oczywiście takie rozwiązanie nie będzie wybitnie komfortowe, szczególnie jeśli spędzamy przed ekranem większość dnia.
Jeżeli jednak odpalasz telewizję naziemną tylko dla transmisji sportowych, albo pojedynczych, wybranych programów – kilkadziesiąt dodatkowych sekund, niezbędne do uruchomienia streamingu, nie będzie wygórowaną ceną.
Czytaj także:
Zobacz też: