Chiny mają na swoim koncie kolejny światowy rekord. Czegoś takiego nie ma nikt inny

Chiny zbudowały najdłuższy na świecie jednowieżowy most wiszący, który będzie częścią trasy łączącej Państwo Środka z 140 krajami na świecie. Budowa mostu trwała trzy lata.

.
.Twitter

Jak podaje South China Morning Post rekordowy most znajduje się w południowo-zachodnich Chinach w prowincji Yunnan. W ostatni poniedziałek (18 lipca) przeszedł pomyśle test obciążenia, który trwał aż osiem dni. Polegał on na tym, że ciężarówki przewożące do 1 280 ton ładunku jeździły w sposób ciągły przez most Lvzhijiang.

Rekordowy most Lvzhijiang

Most ma długość prawie 800 metrów i został wybudowany w celu usprawnienia połączenia między Chinami a całą Azją Południowo-Wschodnią, zatem budowa była strategicznym celem poprawiającym zarówno komunikację, jak i logistykę, w tym wymianę handlową.

Wartym odnotowania jest fakt, że czas podróży pomiędzy miastami Chuxiong i Yuxi skróci się z półtorej godziny do zaledwie... dwóch minut! Spowodowane jest to tym, że miasta te oddzielone są od siebie głęboką doliną rzeczną, przez którą teraz został przeprowadzony nowy most. Wcześniej droga okrążała całą naturalną przeszkodę, co znacznie wydłużało trasę.

Most Lvzhijiang jest najdłuższym na świecie mostem wiszącym posiadającym jedną wieżę. Budowla podtrzymywana jest wyłącznie przez pojedynczą wieżę oraz stalowe liny, nie znajdziemy tu żadnych podpór, czy filarów. Stalowe liny musiały być zakotwione w skałach na długość aż 100 m, zaś jezdnia wznosi się na wysokość 320 m ponad dno doliny. Most rozpoczyna się i kończy tunelami, które są wydrążone w skałach, a kierowcy będą mogli poruszać się po nim z prędkością do 100 km/h. Dodatkowo widok z tej budowli zapiera dech w piersiach, ponieważ dolina rzeczna, przez którą przebiega, ma niesamowite strome klify.

Most ponadto będzie częścią nowej drogi ekspresowej o długości 200 km, która z kolei jest fragmentem krajowej Inicjatywy Pasa i Szlaku. Inicjatywa ma na celu poprawę połączeń z aż 140 innymi krajami.

Budowa mostu rozpoczęła się w 2019 roku, w pracach pomagały również specjalne roboty budowlane. Był to najprawdopodobniej "Iron Monster" SLJ900/32.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas