Jak działa hibernacja i czy jest ona możliwa u człowieka?
Ze względu na panujące obecnie w Polsce bardzo niskie temperatury, część społeczeństwa chciałaby zakopać się pod kocem, pójść spać i obudzić się dopiero wiosną. Czy człowiek przetrwałby taką hibernację?
Spis treści:
Na czym polega hibernacja?
Hibernacja jest naturalnym stanem organizmu, który w wyniku ewolucji dostosował się do danego klimatu. Stan ten polega na wyłączeniu termoregulacji, obniżeniu temperatury ciała, spowolnieniu procesów życiowych, jednocześnie zwiększając tolerancję względem niesprzyjających warunków. W czasie spoczynku zwierzęta nie żerują i nie opuszczają swoich legowisk. Hibernacja zazwyczaj ma miejsce w okresie zimowym.
Trzeba podkreślić, że hibernacja jest swoistą strategią przetrwania polegającą na unikaniu wymuszonego niskimi temperaturami szybkiego i energochłonnego metabolizmu, który utrzymuje stałą temperaturę ciała. W trakcie hibernacji trawienie pokarmów w zasadzie ustaje, skóra zwierzęcia jest chłodna w dotyku, następuje spowolnienie akcji serca, czy pracy mózgu, a inne potrzeby są zawieszone, dodatkowo oddech jest trudny do wykrycia.
Dlaczego hibernujące zwierzęta nie zamarzają?
Przed hibernacją zwierzęta znacznie przybierają na wadze, dzięki czemu w trakcie letargu mogą korzystać ze zmagazynowanej tkanki tłuszczowej jako paliwa dla organizmu. Ssaki wytwarzają tzw. tłuszcz brunatny (inaczej gruczoły snu zimowego), który jest rodzajem silnie unerwionej i unaczynionej tkanki tłuszczowej. Dzięki temu specjalnemu elementowi ciała, zwierzęta podczas wybudzania otrzymują dużą ilość energii powstałej podczas ich spalania. Ponadto przed całkowitym wychłodzeniem chroni zimowa sierść, czy specjalnie przygotowane legowisko.
Powyższe "zabiegi" są jednak niewystarczające, część zwierząt zwiększa także stężenie glicerolu w swoim organizmie lub wytwarza specjalne białka, które zapobiegają powstawaniu kryształków lodu w tkankach i/lub w krwi.
Czy hibernacja człowieka jest możliwa?
Człowiek od dawna zafascynowany jest hibernacją, wskutek czego powstała m.in. kriogenika. Za pierwszą próbę hibernacji człowieka uznaje się hibernację dra Jamesa Bedforda w 1967 roku w USA. Postanowił on, że po własnej śmierci (12 stycznia 1967 r.) jego ciało ma zostać "zamrożone".
Obecnie hibernacją ludzi (po ich śmierci) zajmuje się amerykańska firma Alcor Life Extension Foundation w Arizonie. Firma ta proponuje dwa wyjścia: zahibernowanie całego ciała lub tylko mózgu. Koszt zamrożenia całego ciała wynosi od 80 do nawet 200 tys. dolarów, zaś mózgu około 10 tys.
W ramach przygotowań do hibernacji wypompowywana jest cała krew z ciała, by następnie wprowadzić specjalny płyn, który ma za zadanie chronić tkanki przez bardzo niską temperaturą. Dalej następuje zamrożenie w specjalnej komorze, gdzie temperatura wynosi -200 stopni Celsjusza. To nie jest jeszcze koniec, ponieważ całą komorę zanurza się w ciekłym azocie. Obecnie jest zahibernowanych około 200 osób.
Co ciekawe, ciała w komorach są ułożone nogami do góry, co ma chronić np. mózg przed potencjalnymi wypadkami. Trzeba również podkreślić, że mimo wszystkich zabiegów przygotowawczych nie udało się do tej pory nikogo wybudzić z hibernacji, a zahibernowani czekają na rozwój nauki, który umożliwiłby im powrót do życia. Rozwiązanie problemów związanych z hibernacją byłoby niezwykle ważne z powodu przyszłych lotów kosmicznych, podczas których członkowie załogi "przespaliby" miliony kilometrów kosmicznej drogi w bezpiecznych warunkach. Obecnie nie ma technologii, ani nawet regulacji prawnych pozwalających na wprowadzenie człowieka w stan hibernacji za ich życia.