Po trzech piwach już tego nie rozróżniasz...

Alkohol wypity w nadmiarze zmienia nasze zachowanie. Nie jest to żadnym odkryciem. Warto natomiast wiedzieć dlaczego tak się dzieje.

Naukowcy z Chicago postanowili pochylić się nad problemem osób, które po wypiciu "kilku głębszych" drastycznie zmieniają swoje zachowanie.

Zbadali oni przy użyciu tomografu osoby o różnym staniu upojenia alkoholowego. Sprawdzili oni w ten sposób jakie zmiany zachodzą w mózgu po spożyciu wina i piwa.

Okazuje się, że alkohol osłabia połączenia między częściami mózgu odpowiedzialnymi za rozpoznawanie stanów emocjonalnych innych osób.

Zasada jest prosta - im więcej wypiliśmy, tym trudniej jest nam określić czy stojącej nieopodal dziewczynie podoba się to jak na nią patrzymy czy wręcz przeciwnie - zaraz powie o tym swojemu umięśnionemu chłopakowi.

Reklama

Autorzy badania mówią, że poszczególne części mózgu są ze sobą świetnie zsynchronizowane, dlatego bez problemu interpretujemy czyjeś zachowanie. Alkohol sprawia, że cały mechanizm ulega rozstrojeniu.

Czy istnieje jakaś granica, po przekroczeniu której drastycznie spada nasza możliwość oceny sytuacji? Badacze dowiedli, że poważniejsze zakłócenia pracy mózgu następują po wypiciu trzech piw.

Zastrzegają jednak, że każdy badany przez nich osobnik był indywidualnym przypadkiem - niektórzy podobny stan osiągali po jednym kuflu złocistego napoju, inni nawet po czterech wciąż świetnie interpretowali humory innych. Podany przez nich wynik - trzy piwa - jest uogólniony.


 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: alkohol | ciekawostki | piwo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy