Nasza galaktyka jest większa niż sądzono

​Nowe obserwacje przeprowadzone przez astronomów mogą wskazywać, że nasza galaktyka - Droga Mleczna - jest znacznie większa, niż pierwotnie sądzono.

Badania przeprowadzone przy użyciu Kosmicznego Teleskopu Hubble'a przez zespół naukowców z University of Colorado Boulder przyniosły zaskakujące rezultaty. Odkryto, że galaktyki spiralne - podobne do tej, w której żyjemy - są otoczone aureolami gazu o średnicy ponad miliona lat świetlnych. Oznacza to, że są one obiektami znacznie masywniejszymi, niż pierwotnie sądzono i to nawet biorąc pod uwagę niską gęstość gazu.

Droga Mleczna ma średnicę ok. 100 000 lat świetlnych, jednak otaczająca ją chmura gazu może kilkukrotnie powiększać jej obszar. To zaskakujące, że tak rozległe halo wokół galaktyk odkryto dopiero teraz. Pewnym usprawiedliwieniem dla astronomów może być fakt, że gaz je tworzący jest zimny i bardzo rozrzedzony, a co za tym idzie - trudny do detekcji. Teraz udało się to dzięki wartemu ponad 70 mln dol. spektrografowi Cosmic Origins Spectrograph (COS).

By wykryć rozrzedzony gaz, astrofizycy użyli skomplikowanej, ale jednocześnie bardzo pomysłowej techniki. Wykorzystując odległe kwazary jako swoiste latarnie, oświetlające fragment przestrzeni i pozwalające na rejestrację przejść światła ultrafioletowego przez halo wokół galaktyk, udało się dostrzec "brakującą" część materii. Halo zostało następnie przebadane przez COS. Naukowcy przypuszczają, że tak wielkie aureole gazu są pozostałościami po wybuchach supernowych.

Astrofizycy kontynuują badania z wykorzystaniem Kosmicznego Teleskopu Hubble'a i COS. Mają nadzieję, że uzyskane przez nich dane pomogą opracować dokładniejsze modele ewolucji galaktyk spiralnych i wszechświata jako całości.

Reklama
INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy