Naukowcy wcześniej nie widzieli czegoś takiego! Rzeka zmieniła bieg

Naukowcy przekonują, że topniejący lodowiec na kanadyjskim terytorium Jukonu spowodował, że tamtejsza rzeka całkowicie zmieniła swój bieg.

Odkrycie opublikowane w "Nature Geoscience" pokazuje, jak zmiany klimatyczne wpływają na zdarzenia geologiczne. Kiedyś rzeka Slims wpływała do Morza Beringa, a dzisiaj łączy się z rzeką Kaskawulsh. Zjawisko to znane jako kaptaż (przeciągnienie rzeki) polega na przechwyceniu przez jedną rzekę wód innej rzeki w wyniku silnej erozji wstecznej. Kaptaż zazwyczaj trwa tysiące lat, ale w przypadku rzeki Slims wystarczyła tylko jedna wiosna.

- Nikt nie widział kaptażu w dzisiejszych czasach, przynajmniej według mojej wiedzy - powiedział prof. Dan Shugar, geolog z Uniwersytetu Waszyngtońskiego.

Zespół Shugara planował przyjrzeć się rzece Slims zeszłego lata. Ale kiedy uczeni dotarli do Jukonu, rzeka ledwo płynęła. Odkryto, że w dużym lodowcu został wydrążony kanał, który zasilał w wodę kilka małych jezior. Jeziora lodowcowe z kolei służyły do nawadniania dwóch systemów rzecznych - rzeki Slims i rzeki Kaskawulsh. Kiedy woda przelewała się do tego drugiego, odciągała ją z rzeki Slims.

Co ciekawe, prof. Shugar powiedział, że jego kolega - John Clague z Uniwersytetu Simona Frasera z Kolumbii Brytyjskiej - ze względu na unikalną formację geologiczną obszaru przewidział to wydarzenie 10 lat wcześniej. Nikt jednak wtedy nie spodziewał się, że ten kaptaż nastąpi tak szybko.

Kiedy zespół prof. Shugara dotarł do rzeki Slims była ona w zasadzie "długim, chudym jeziorem". Zmiana przepływu rzeki wpłynęła na cały krajobraz. Owce są teraz wypasane na odsłoniętym brzegu, a kaptaż wpłynął na gatunki dzikich zwierząt z jeziora i rzeki. Jednosezonowy kaptaż pokazuje, że zmiany klimatyczne mogą powodować niespodzianki, na które nie jesteśmy przygotowani.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: zmiany klimatyczne | globalne ocieplenie | rzeka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy