Samotny człowiek w środku amazońskiej dziczy

Dron uchwycił samotnego mężczyznę wędrującego przez leśną polanę. To przedstawiciel jednego z najbardziej odizolowanych społeczeństw na Ziemi.

Ludność rdzenna zamieszkująca Amazonię jest w niebezpieczeństwie
Ludność rdzenna zamieszkująca Amazonię jest w niebezpieczeństwieYouTube

FUNAI - brazylijska rządowa agencja ochrony rdzennej ludności, udostępniła nowy materiał wideo przedstawiający jedno z nielicznych nietkniętych przez cywilizację plemion żyjących głęboko w amazońskim lesie deszczowym. Obrazy uchwycone w jakości 4K przez drona pokazują, że takie społeczności wciąż istnieją, ale jest ich coraz mniej.

Miejsce, które uchwycono na zdjęciach znajduje się głęboko w dżungli, gdzieś pomiędzy rzekami Jutai i Juruazinho na terytorium Vale do Javari. Obszar ten jest większy niż Republika Irlandii i stanowi schronienie dla co namniej 11 izolowanych grup plemiennych. Aby dotrzeć do tego zakątka Amazonii, ekipa FUNAI musiała pokonać 180 km przy pomocy łodzi, ciężarówek i motocykli, a następnie przejść kolejne 120 km pieszo.

Przedstawiciele FUNAI nie znają nazwy plemienia, chociaż mają pewne pojęcie o aspektach jego kultury, takich jak język i pochodzenie etniczne. Brazylia ma politykę pozostawiania nieosiągalnych plemion w samotności, chyba że zrobią pierwszy krok. Naukowcy musieli jednak zbadać obszar przez nie zamieszkiwany, gdyż jest on zagrożony przez rozrastające się górnictwo i hodowców bydła. Podczas tej ekspedycji wykryto obecność wielu ranczerów pracujących nielegalnie w granicach chronionych ziem autochtonicznych.

Plemiona rdzenne są w coraz większym niebezpieczeństwie. Im więcej o nich wiemy, tym lepiej będziemy mogli je chronić.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas