Buty ze wspomaganiem. W nich poczujesz się jak Iron Man

Dzięki "butom Iron Mana" chorzy mający kłopoty z chodzeniem będą mogli wrócić do normalnego życia i raz na zawsze zapomnieć o lasce czy balkoniku. Mechaniczne obuwie z egzoszkieletem opracowane przez naukowców z Uniwersytetu Stanforda potrafi jednak coś więcej.

Problem z chodzeniem może pojawić się w każdym okresie naszego życia. To nieszczęście dotyka ludzi, którzy przeszli ciężki wypadek lub chorobę - wcześniej nie doceniali tego, co to znaczy "poruszać się bez laski lub balkonika". Ale dla takich osób pojawiła się właśnie nadzieja na poprawienie komfortu życia. Naukowcy z laboratorium biomechanicznego Uniwersytetu Stanforda opracowali niezwykły, mechaniczny egzoszkielet wyposażony w elektryczne silniki i moduł sztucznej inteligencji. Wystarczy przymocować je do każdej z nóg, aby znowu odzyskać przynajmniej w części dawną sprawność chodzenia. Przez podobieństwo do kombinezonu popularnej postaci z komiksów Marvela wynalazek został nazwany "butami Iron Mana".

Reklama

Buty Iron Mana: jak to działa?

Urządzenie opracowane przez naukowców z Uniwersytetu Stanforda to w rzeczywistości skomplikowany układ silników i czujników, które są sterowane przez komputer. To on w ułamku sekundy podejmuje decyzję, jak należy pomóc osobie, która wykonuje ruch stopą. Na przykład w odpowiednim momencie potrafi uruchomić silnik za łydką, który pozwala na mocniejsze uniesienie do góry stopy i odepchnięcie się od podłoża. To rodzaj mechanicznego wspomagania ruchów każdej z nóg, który działa na podobnej zasadzie, jak legendarny kombinezon Iron Mana. 

Podobnie jak strój filmowego super-bohatera mechaniczne buty potrafią uczyć się stylu chodzenia osoby, która je założy na nogi. Każdy ruch stopą jest analizowany przez układ sztucznej inteligencji i po pewnym czasie dostosowuje się do zwyczajów każdego człowieka. Moc silnika jest dostosowana do stylu chodzenia.

Aby z nich korzystać, wystarczy na każdym z butów zamocować mały czujnik, a następnie połączyć końcówkę buta z egzoszkieletem za pomocą specjalnej klamry z włókna węglowego. Urządzenie wymaga mocnego akumulatora, który został umieszczony w pasie, który musimy założyć na talii przed uruchomieniem egzoszkieletu.

Dziennikarka testująca "buty Iron Mana" była poruszona tym, jak szybko urządzenie potrafiło dostosować wspomaganie chodzenia do jej ruchów. 

"Kiedy wyłączyłam wspomaganie nagle poczułam się tak, jakby ktoś wrzucił mnie do wody z basenem. Mój mózg szybko przyzwyczaił się, że silniki elektryczne w każdej chwili są gotowe mi pomóc" - tłumaczyła po małym spacerze w butach Iron Mana. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Robot | Egzoszkielet | chodzenie | Medycyna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama