Celsius Network zamraża operacje. Wartości Bitcoina i Ethereum drastycznie spadają

Panika - tak najprościej można nazwać to, co dzieje się obecnie na rynku kryptowalut, a ostatnie działania platformy Celsius Network jeszcze pogłębiły problem. Wystarczy tylko wspomnieć, że na ich skutek wartość Bitcoina i Ethereum spadła do dawno niewidzianego poziomu, a kapitalizacja rynkowa kryptoasetów poniżej 1 biliona dolarów.

Panika - tak najprościej można nazwać to, co dzieje się obecnie na rynku kryptowalut, a ostatnie działania platformy Celsius Network jeszcze pogłębiły problem. Wystarczy tylko wspomnieć, że na ich skutek wartość Bitcoina i Ethereum spadła do dawno niewidzianego poziomu, a kapitalizacja rynkowa kryptoasetów poniżej 1 biliona dolarów.
Panika na rynku kryptowalut. Bitcoin i Ethereum błyskawicznie tracą na wartości /123RF/PICSEL

W niedzielę wieczorem Celsius Network - posiadające ok. 1,7 mln klientów - ogłosiło, że na skutek "ekstremalnych warunków rynkowych" tymczasowo wstrzymuje wszystkie wypłaty, wymiany i przelewy w kryptowalutach. Firmowy token platformy, a mianowicie CEL, zanotował bowiem spadek o 92%, tj. z 3 dolarów 8 kwietnia do zaledwie 23 centów (co warto podkreślić, rok temu było to jeszcze 7 USD, co dobrze pokazuje sytuację kryptowalut w ostatnich miesiącach). 

Celsius Network wstrzymuje operacje. Wartość Bitcoina i Ethereum spada

Wystarczyło kilka godzin, żeby na skutek tej decyzji drastycznie spadły też ceny innych kryptowalut - wskaźnik kapitalizacji rynkowej kryptowalut CoinMarketCap wskazał, że ta spadła poniżej 1 biliona dolarów (do poziomu 973 mld USD), podczas gdy w swoim listopadowym szczycie wynosiła jeszcze 3 biliony. Jeśli zaś chodzi o najpopularniejszą z kryptowalut, czyli Bitcoina, to jego wartość spadła o 15% w ciągu ostatnich 24 godzin.

Reklama

W tym momencie za jednego Bitcoina trzeba zapłacić 22 306 USD i tak niskich wartości nie oglądaliśmy od grudnia 2020 roku, po którym kryptowaluta odbiła do rekordowych 69 tys. dolarów w listopadzie ubiegłego roku. Podobnie wygląda też sytuacja Ethereum, które straciło ok. 14% swojej wartości i obecnie kosztuje 1182 USD - w listopadzie 2021 roku było to już 4891 USD. 

Co więcej, część branżowych specjalistów uważa, że to jeszcze nie koniec spadków, bo panika na rynku kryptowalut jest głównie wynikiem ujawnionych w piątek informacji o amerykańskiej inflacji, która osiągnęła poziom 8,6%, czyli najwyższy od 40 lat i nic nie wskazuje na to, by w najbliższej przyszłości miało się to zmienić. W związku z tym System Rezerwy Federalnej (FED) zmuszony będzie więc najpewniej do agresywnego podnoszenia stóp procentowych, co oznacza zmniejszenie wartości pieniądza, a co za tym idzie także kryptowalut, stąd też masowe przechodzenie rynku na bezpieczniejsze aktywa.

Co warto podkreślić, jeden z najbardziej znanych przeciwników kryptowalut i "fan" złota, czyli amerykański ekonomista Peter Schiff, już w maju ostrzegał przed taką sytuacją i właśnie przypomniał o tym na Twitterze: - Ostrzegałem was niecałe trzy tygodnie temu. Jeśli nadal trzymacie Ethereum za 1200 USD, to wasza wina. Czy to możliwe, że właśnie oglądamy upadek kryptowalut?

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: kryptowaluta
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy