Chcą zbudować kosmiczną windę. Ambitny projekt nie został porzucony

Japonia chce zrealizować bardzo ambitny projekt. To kosmiczna winda, która miałaby zostać uruchomiona do 2050 r. Pomysł jest bardzo niecodzienny i jego realizacja pochłonie mnóstwo pieniędzy. Kosmiczna winda ma być zbudowana przez firmę Obayashi Corporation.

 

Wynoszenie ładunków w kosmos pochłania obecnie mnóstwo pieniędzy i w tym celu ludzkość musi korzystać z rakiet. Tymczasem pewna japońska firma proponuje rozwiązanie tego problemu. To kosmiczna winda, która być może nie jest zupełnie nowym pomysłem, ale realizacja takiego przedsięwzięcia dla ludzkości była do niedawna nieosiągalna.

Kosmiczna winda japońskiej firmy Obayashi Corporation

Ludzkość o kosmicznej windzie marzy od dawna. Do niedawna brzmiało to jednak jak pomysł rodem z filmów science-fiction. Japończycy z firmy Obayashi Corporation twierdzą jednak, że mają już odpowiedni pomysł oraz doświadczenie przy "podobnych" projektach, co pozwoli w niedalekiej przyszłości zrealizować inwestycję. Miałoby to nastąpić do 2050 r.

Reklama

Obayashi Corporation to firma, która stworzyła Tokyo Skytree. Jest to najwyższa budowla w Japonii mająca aż 643 m wysokości. Ponadto w 2011 r. stała się najwyższą wieżą na świecie. W przypadku wszystkich budowli wyższe wtedy było tylko Burdż Chalifa.

Obayashi Corporation ogłosiło już w 2012 r. i wtedy przekazało, że zamierza wnieść się jeszcze wyżej względem Tokyo Skytree. Miało to być możliwe za sprawą kosmicznej windy. Wtedy spekulowano, że prace nad inwestycją rozpoczną się w 2025 r. Od tego czasu upłynęła ponad dekada. Jak to wygląda obecnie?

Projekt Japończyków nie został porzucony

Yoji Ishikawa, który zajmował się wtedy tym projektem, przekazał niedawno, że budowa kosmicznej windy prawdopodobnie nie rozpocznie się w przyszłym roku. Pomysł nie został jednak porzucony, choć część branży uznała go za wręcz szaloną inwestycję. Firma obecnie zajmuje się badaniami i rozwojem, wstępnym projektem, budowaniem partnerstwa oraz promocją.

Firma SpaceX, która dzięki odzyskiwanym rakietom Falcon 9, znacząco obniżyła koszty wynoszenia ładunków w kosmos, liczy sobie obecnie około 1227 dolarów za funt. W przypadku wind kosmicznych szacuje się, że będzie to pięć razy tańsza opcja. Bardzo optymistyczne analizy zakładają nawet koszt w postaci zaledwie 57 dolarów za każdy funt.

Kosmiczna winda miałaby wynosić ładunki na orbitę wolniej niż rakiety, bo z prędkością około 200 km/h. To jednak niesie ze sobą pewne zalety, w tym związane z mniejszym narażaniem towarów na przeciążenia.

Niestety pomysł boryka się z pewnym problemem, który uniemożliwia realizację. Jest nim stal. Specjaliści szacują, że do budowy takiej windy potrzeba więcej tego materiału niż jest go na całej Ziemi. Projekt byłby również bardzo kosztowny. Jego budowa pochłonęłaby 100 mld dolarów lub więcej, ale ma przynieść korzyści dla całej planety.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: winda | Kosmos | Japonia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy