Chiny znów zadziwią świat? Chcą wywiercić najgłębszy szyb naftowy w Azji
Chiny rozpoczęły wiercenie najgłębszego lądowego szybu naftowego na kontynencie azjatyckim. Ma on pomóc Pekinowi we wzroście gospodarczym, a także podnieść znaczenie swoich możliwości technologicznych.
Państwo Środka chce zrobić kolejny krok w zwiększeniu wydobycia ropy naftowej. W tym przedsięwzięciu ma pomóc im szyb naftowy o głębokości ponad dziewięciu kilometrów. Prace mają miejsce w Basenie Tarym w północno-zachodnim regionie Xinjiang Uygur. Basen Tarym znajduje blisko Kirgistanu, Tadżykistanu, Pakistanu i Indii. Obszar ten jest także największym w kraju "regionem roponośnym" - znajduje się tu ponad 60 proc. "lądowych ultragłębokich zasobów ropy i gazu".
Odwiert o nazwie Yuejin 3-3 ma być przełomem w ultragłębokich poszukiwaniach surowców i ma osiągnąć głębokość aż 9 472 metrów. Czyniłoby to z niego najgłębszy odwiert w Azji. Jednakże jak zaznaczają specjaliści, chińskie władze mogą mieć problemy w trakcie eksploatacji ze względu na trudne warunki topograficzne oraz klimatyczne. Ponadto zasoby ropy znajdują się tu na głębokości między 6 000 a 10 000 metrów.
Kolejnym utrudnieniem mają być ekstremalne warunki występujące na głębokości ponad 9 000 metrów, tj. wysoka temperatura oraz wysokie ciśnienie. Chińskie władze zapewniają, że unowocześniono niezbędną technologię wiertniczą, dzięki czemu kraj ma znajdować się w grupie niewielu krajów na świecie, które są zdolne do tworzenia ultragłębokich odwiertów.