Czesi zrobili prezent Ukraińcom. Wysłali potężną broń

Mowa tutaj o systemie kierowanych rakiet ziemia–powietrze 2K12 Kub, które posłużą Ukraińcom do obrony miast przed rosyjskimi samolotami i rakietami.

Mowa tutaj o systemie kierowanych rakiet ziemia–powietrze 2K12 Kub, które posłużą Ukraińcom do obrony miast przed rosyjskimi samolotami i rakietami.
Czesi zrobili prezent Ukraińcom. Wysłali potężną broń w postaci systemu obrony 2K12 Kub /Ukrainian Front /Twitter

Czechy dostarczą na Ukrainę dwa systemy przeciwlotnicze 2K12 Kub (SA-6 Gainful) z dużym zapasem rakiet. To wspaniała wiadomość dla naszego wschodniego sąsiada. Systemy kierowanych rakiet ziemia-powietrze posłużą Ukraińcom do ochrony przed rosyjskimi samolotami i atakami rakietowymi.

Chociaż te systemy opracowano w ZSRR na początku lat 60. XX wieku, to jednak niedawno zostały gruntownie zmodernizowane. Zastąpiono szereg zawodnych zespołów najnowocześniejszymi rozwiązaniami oraz usunięto niedogodności eksploatacyjne, które mają ogromny wpływ na zwiększenie niezawodności zestawu.

Reklama

Ukraińcy wzbogacą się o systemy obrony 2K12 Kub z Czech

Modernizacja zwiększa odporność zestawu na zakłócenia pasywne i aktywne oraz maksymalną odległość wykrycia celu, daje nowe możliwości maskowania radioelektronicznego. W modernizacji zastosowano nowoczesną bazę elementową oraz cyfrowe metody przetwarzania i zobrazowania sygnałów oraz zabezpieczono części zamienne niezbędne do bieżącej eksploatacji. Wyeliminowano szereg punktów regulacji i strojenia oraz zastosowano zintegrowane systemy autodiagnostyczne.

Co ciekawe, wersje zmodernizowane w Ukrainie, znane jako 2K12-2D, otrzymały zdolności strącania pocisków manewrujących. Te systemy mogą pochwalić się strąceniem myśliwca MiG-21 i F-16, przerobionych na bombowców An-2, a nawet śmigłowca Mi-17. Wyrzutnie 2K12 Kub mogą strącać pociski i samoloty na dystansie od 3,5 do 24 km i na pułapie od 50 do 14000 m.

Przekazanie Ukrainie systemów kierowanych rakiet ziemia-powietrze 2K12 Kub jest efektem audytu przeprowadzonego przez armię Czech w swoich magazynach. Okazuje się, że ta broń nie będzie już podlegała w przyszłości modernizacji i nie będzie wykorzystywana przez armię. Zatem tak naprawdę Czesi pozbywają się niepotrzebnego sprzętu z ogromnym zyskiem dla Ukrainy.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy