Deepfake, czyli jak trudno jest odróżnić fikcję od rzeczywistości. Możemy stracić oszczędności
Sztuczna inteligencja rozwija się w zawrotnym tempie. Technologie deepfake dosłownie z dnia na dzień stają się coraz bardziej realistyczne, a to już niesie ze sobą ogromne zagrożenia, z którymi bardzo ciężko jest walczyć. Przybliżymy kilka przykładów wykorzystania takich technologii przez cyberprzestępców przeciw użytkownikom sieci.
Eksperci od rozwoju technologii sztucznej inteligencji nie mają wątpliwości, że żyjemy w czasach, w których fikcja miesza się z rzeczywistością, a nawet zaczyna nad nią dominować. Każdego dnia i ze wszystkich stron jesteśmy atakowani najróżniejszymi materiałami, które zostały przerobione. Deepfake to technologia, która pozwala w czasie rzeczywistym podmienić zarówno twarz, jak i głos znanej osoby na materiale filmowym.
Oznacza to, że cyberprzestępcy mogą podszyć się pod kogoś znanego i zaufanego, a następnie oszukać widzów, by osiągnąć gigantyczne korzyści finansowe. Jak ogromnym zagrożeniem jest ta technologia, niech za przykład posłuży ostatni filmik z Jennifer Aniston w roli głównej. Wygenerowany wizerunek (twarz i głos) celebrytki prezentował na serwisach społecznościowych "największe rozdanie MacBook w historii za jedyne 10 dolarów".