Fotowoltaika zimą, czyli tani prąd i śnieg na panelach

Fotowoltaika to sposób na wytwarzanie energii elektrycznej ze Słońca. Czy działa zimą? Choć ta pora roku nie kojarzy nam się z ciepłem i słonecznymi dniami, to raz zamontowane panele i tak będą wtedy w stanie pobierać energię. Czy jednak ma to jakikolwiek sens?

Fotowoltaika zimą to problem?

Fotowoltaika to sposób na pozyskanie czystej energii przy pomocy Słońca. Czy działa to jednakowo dobrze przez cały rok? Niekoniecznie i nie ma w tym nic dziwnego. Polska aura zmienia się w zależności od pory roku. Bardzo często rezygnujemy z instalacji paneli fotowoltaicznych mając na uwadze zimę i dni z gorszą pogodą.

Czy faktycznie te warunki atmosferyczne tak mocno i negatywnie wpływają na produkcję prądu przez panele? Sprawdźmy, czy fotowoltaika zimą ma sens i jest opłacalna, lub nie. Zacznijmy jednak od podstaw, czyli zasady działania.

Reklama

Jak działa fotowoltaika?

Zasada działania fotowoltaiki jest całkiem prosta. Instalacja składa się z modułowych paneli, których zadaniem jest czerpanie energii pochodzącej ze Słońca. Energia promieniowania słonecznego dociera do paneli, gdzie wytwarzany jest prąd. Ten doprowadzany jest do falownika.

Tam następuje konwersja na prąd przemienny, czyli nadający się do gniazdek 230V. Tym samym zyskujemy energię elektryczną, którą możemy wykorzystać na 3 sposoby - użyć do zasilania domu, magazynować lub sprzedawać. Chociaż koszt instalacji fotowoltaiki nie jest mały, to pozyskany w ten sposób prąd jest darmowy.

Czy fotowoltaika działa zimą?

Fotowoltaika nierozłącznie kojarzy nam się z promieniami Słońca. Czy w takim razie instalacja i panele zimą będą bezużyteczne? Mowa w końcu o czasie, gdy liczba słonecznych godzin spada, a za oknem częściej jest ciemno, niż jakkolwiek jasno. Faktycznie, takie warunki to problem dla paneli, jednak nie oznacza to, że fotowoltaika zimą nie będzie działać.

Panele fotowoltaiczne już od jakiegoś czasu są wyposażane w nowoczesne rozwiązania, dzięki którym mogą efektywniej czerpać energię ze Słońca nawet w lutym czy grudniu. Dodajmy do tego fakt, że fotowoltaika lepiej radzi sobie w chłodzie i mamy odpowiedź na to, czy panele fotowoltaiczne będą działać zimą. Owszem, będą - choć niestety gorzej, niż latem.

Nie da się pominąć faktu, że w czerwcu czy lipcu godzin słonecznych jest po prostu więcej. Abstrahując od temperatury, latem panele fotowoltaiczne mają o wiele więcej czasu na pobieranie energii ze Słońca, niż zimą. Nadal będą dostarczać i produkować prąd przez cały rok, jednak ilość będzie zdecydowanie się różnić.

Ile prądu produkuje fotowoltaika zimą? Średnio instalacja o mocy 1 kWp zimą wytworzy od 20 do 30 kWh (kilowatogodzin) w grudniu. Dla porównania bilans latem jest wielokrotnie większy i osiąga nawet 180 kWh w lipcu czy innym słonecznym miesiącu.

Od czego zależy produkcja prądu fotowoltaiki?

Na czynniki takie jak słoneczne dni nie mamy wpływu. Warto jednak pamiętać, że ilość produkowanego prądu przez fotowoltaikę zależy też od tego, jak i gdzie zamontowaliśmy panele. To ważny czynnik, który może pomóc w zwiększeniu efektywności instalacji. Wymienia się 3 główne elementy:

  • Miejsce montażu paneli
  • Kąt nachylenia paneli
  • Ułożenie instalacji względem promieni

Oznacza to, że fotowoltaika musi być jak najbardziej odsłonięta, ogniwa powinny być montowane od strony południowej, a kąt nachylenia paneli powinien wynosić około 35 stopni.

Fotowoltaika a temperatury

Krąży wiele opinii, jakoby niskie temperatury uniemożliwiały panelom fotowoltaicznym wytwarzanie energii. To sugeruje automatycznie, że im cieplej, tym lepiej - nic bardziej mylnego. W przeciwieństwie do niektórych urządzeń temperatura nie ma wpływu na działanie fotowoltaiki. Wręcz przeciwnie, panele lepiej radzą sobie w chłodne dni.

Dość powiedzieć, że wiele modeli paneli fotowoltaicznych poradzi sobie nawet w ujemnych temperaturach, gdy termometry wskazują -40 stopni. Wynika to ze sposobu działania instalacji. Ta wymaga światła słonecznego, nie temperatury samej w sobie. Jest jednak faktem, że z reguły im więcej światła dociera do paneli, tym samym powietrze i tak jest nieco cieplejsze. Nie są to jednak warunki ściśle ze sobą powiązane w kontekście produkcji energii elektrycznej. Niska temperatura nie wpływa negatywnie na działanie fotowoltaiki.

Czy można odśnieżać fotowoltaikę?

W nocy spadł śnieg, zasypało fotowoltaikę, a my chcemy ją odśnieżyć. Czy to dobry pomysł? I tak i nie. Teoretycznie, panele powinny odśnieżyć się same. Produkcja energii wytwarza ciepło, przez które śnieg zsunie się z paneli. Gorzej, gdy tego jest dużo, a pokrywa przymarzła do instalacji. Co zrobić w takiej sytuacji?

Możemy spróbować usunąć śnieg małym narzędziem tak, aby nie uszkodzić powierzchni paneli. To jednak dość ryzykowne, gdyż łatwo o usterkę naszej instalacji. Warto rozważyć przeczekanie mrozów tak, aby śnieg i lód ustąpiły same. Zimą i tak panele nie wyprodukują tyle prądu, ile latem - oszczędność nie jest zatem spora,  w przeciwieństwie do kosztów naprawy instalacji. Odśnieżanie fotowoltaiki możemy zatem odpuścić.

Zima a fotowoltaika. To nadal działa

Fotowoltaika zimą nie wygeneruje tyle prądu, ile latem. W Polsce okres od późnej wiosny do lata włącznie odpowiada za około 77% godzin słonecznych w całym roku. To oczywiste podsumowanie tego, jak panele radzą sobie w innych miesiącach. Nadal produkują prąd, jednak jest go widocznie mniej.

Nie zmienia to jednak faktu, że produkcja latem jest po prostu duża, dzięki temu całość się zwyczajnie broni. A paneli i tak nie schowamy na pół roku do domu, w związku z czym można nadal z nich korzystać choćby w grudniu.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Fotowoltaika | dom | prąd | Polska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy