Król streamingu muzyki. Ta aplikacja pobiła wyjątkowy rekord i góruje nad konkurencją

Popularna aplikacja Spotify jest bezapelacyjnie największym graczem na rynku streamingu muzyki. Do sieci trafił najnowszy raport firmy za ostatni kwartał 2022 roku, w którym znaleźć można wiele ciekawych informacji na temat usługi. Wiemy już, ilu jest aktywnych użytkowników i jakie wzrosty odnotowano za poprzedni rok. Liczby te są doprawdy gigantyczne.

Spotify na szczycie

Spotify zakończyło 2022 rok z aż 489 milionami aktywnych użytkowników każdego miesiąca. W samym tylko ostatnim kwartale minionego roku z usługi zaczęło korzystać ponad 30 milionów nowych osób. Mowa zatem o 20-procentowym wzroście względem analogicznego okresu w 2021 roku. Co ciekawe, wynik ten przebił prognozy analityków aplikacji o 10 milionów.

Jeżeli o liczbie 10 mowa, to tyle milionów nowych użytkowników wykupiło płatną subskrypcję Spotify w ostatnim kwartale 2022 roku. Łączna liczba subskrybentów usługi wynosi teraz 205 milionów osób na całym świecie. Co ciekawe, za Spotify płaci mniej niż połowa regularnych użytkowników. Jak się okazuje, odsłuchiwanie reklam nie stanowi dla nich większego problemu.

Reklama

W minionym roku do grona użytkowników Spotify dołączyło 83 miliony użytkowników. Zdaniem firmy, liczba ta mogła dobić do 88 milionów, jednak firma wycofała swoją usługę z terytorium Rosji, co wpłynęło na zmniejszenie się tej wartości. Skoro w temacie liczb jesteśmy, to pora rzucić okiem na sprawy finansowe. A te mimo wszystko nie wyglądają tak okazale.

Aplikacja rośnie, ale zysków brak

Spotify zarobiło w 2022 roku więcej z subskrypcji, aniżeli miało to miejsce w 2021 roku. Przychody z tytułu opłacanego abonamentu wzrosły o 18%, łącznie osiągając sumę 2,72 miliardów euro. Nieco mniej pieniędzy przypłynęło z reklam. Chociaż te również dostarczyły więcej środków niż miało to miejsce w 2021 roku, to ostatecznie licznik zatrzymał się na 449 milionach euro.

Mimo wzrostów firma i tak zanotowała stratę operacyjną w wysokości 231 milionów euro. Ta okazała się znacznie większa, niż miało to miejsce pod koniec 2021 roku. Wówczas pod przysłowiową kreską znalazło się “zaledwie" 7 milionów euro. Podobnie jak w przypadku innych firm technologicznych, tak i Spotify ogłosiło redukcję etatów. Ta obejmuje około 600 miejsc pracy.

Kamień milowy na horyzoncie

Spotify nie zwija jednak żagli i jak na giganta w swoim segmencie przystało, patrzy z nadzieją w przyszłość. Już niedługo, bo w pierwszym kwartale 2023 roku, ma zostać osiągnięty niebywały kamień milowy. Władze przedsiębiorstwa są przekonane, że osiągnięty zostanie pułap 500 milionów aktywnych użytkowników.

Ciekawe, czy przełoży się na lepsze wyniki finansowe firmy. Swoją drogą, warto zastanowić się nad modelem biznesowym Spotify i zestawić go z wdrażanymi zmianami w świecie streamingu. W Spotify dostępne od dawna mamy dwa pakiety — subskrypcję premium oraz wariant darmowy, w którym znajdziemy reklamy.

To sytuacja, do której dążą serwisu streamingujące wideo, jak na przykład Netflix czy Disney+. W ich przypadku od początku dostępne były opcje płatne, a te z reklamami (choć nadal wymagającymi wnoszenie opłat) dopiero się pojawiają. Zdaniem firm, jest to remedium na ograniczenie przychodów.

Czy jednak okaże się ono skuteczne? Przykład Spotify pokazuje, że największy pieniądz leży w wariantach premium, a reklamy, choć dostarczają pokaźnej ilości gotówki, nie stanowią głównego filaru działalności. Możliwe, że w przypadku wideo doszliśmy do momentu przesycenia się rynku, a budżetowe warianty niewiele pomogą.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Spotify | muzyka | abonament | Streaming
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy