mObywatel stanie się rządowym "kombajnem". W drodze 200 nowych usług

mObywatel to rządowa aplikacja, która ciągle jest rozwijana. Plany resortu na najbliższe lata zakładają, że platforma zyska mnóstwo funkcji. Ministerstwo Cyfryzacji chce dodać około 200 nowych usług. Wiemy, że mObywatel ma odegrać ogromne znaczenie w resortowym planie cyfryzacji kraju.

mObywatel stanie się rządowym "kombajnem". W drodze 200 usług.
mObywatel stanie się rządowym "kombajnem". W drodze 200 usług.Dawid DługoszINTERIA.PL

mObywatel użytkowany jest przez miliony Polaków. Świadczą o tym na przykład ostatnie dane dotyczące funkcji mDowód. Aplikacja rządowa jest ciągle rozwijana i okazuje się, że Ministerstwo Cyfryzacji na najbliższe lata wiąże z nią ogromne plany oraz nadzieje.

mObywatel dostanie 200 usług

Już za kilka dni (dokładnie w poniedziałek 28 października) Ministerstwo Cyfryzacji planuje przekazać do konsultacji strategię cyfryzacji kraju. Plany resortu nie zostały jednak dochowane w tajemnicy i Dziennik Gazeta Prawna uzyskał wgląd do 90-stronicowego dokumentu, który poświęcono cyfryzacji Polski na najbliższą dekadę. Dużą rolę ma tu odegrać aplikacja mObywatel.

Z dokumentacji resortu wynika, że mObywatel w ciągu kilku najbliższych lat stanie się wręcz aplikacyjnym kombajnem. Plan zakłada wprowadzenie do platformy (do 2030 r.) aż 200 nowych usług! Będą one związane z różnymi aspektami życia Polaków oraz cyfryzacji kraju.

Ministerstwo Cyfryzacji chce również, aby 70 proc. systemów stosowanych w realizacji cyfrowych usług publicznych korzystało z rozwiązań opartych na chmurze obliczeniowej. W planach jest m.in. mierzenie śladu węglowego przez administrację publiczną.

W strategii dużą rolę odegra sztuczna inteligencja

Ministerstwo Cyfryzacji wierzy również w rozwiązania oparte na sztucznej inteligencji, która zostanie wykorzystana także w administracji publicznej. Do 2026 r. ma powstać mechanizm, który pozwoli koordynować wdrażanie i finansowanie narzędzi bazujących na AI.

Ciekawostką jest również cyfryzacja danych medycznych. Wstępny pomysł zakłada, że do systemu mogłyby trafiać informacje pozyskiwane z urządzeń noszonych. Na przykład dane z pulsometrów smartwatchy. W tym przypadku nie ma jednak terminu wprowadzenia w życie takiego rozwiązania. Wiemy jednak, że do 2035 r. wszystkie podmioty lecznicze mają powadzić dokumentację cyfrową, która pozwoli na jej łatwe udostępnianie i wymianę.

Więcej szczegółów powinniśmy poznać w niedługim czasie. Resort prowadzony przez Krzysztofa Gawkowskiego ma przekazać pomysły do konsultacji na początku przyszłego tygodnia.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 90 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Zbawienie czy przekleństwo? Adrian Kilar o niebezpieczeństwach, które wiążą się ze sztuczną inteligencjąPolsat
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas