Nadchodzą farmy płodów? Tak może wyglądać przyszłość "rodzenia" dzieci

Dzień dobry, chcielibyśmy zamówić dziecko na grudzień... Czy tak będzie wyglądała przyszłość? Trudno powiedzieć, ale wizja EctoLife Artificial Macic Facility, która zakłada rozwój płodu w wyidealizowanym środowisku przezroczystych kapsuł, z pewnością daje do myślenia i budzi kontrowersje. 

Dzień dobry, chcielibyśmy zamówić dziecko na grudzień... Czy tak będzie wyglądała przyszłość? Trudno powiedzieć, ale wizja EctoLife Artificial Macic Facility, która zakłada rozwój płodu w wyidealizowanym środowisku przezroczystych kapsuł, z pewnością daje do myślenia i budzi kontrowersje. 
Czy tak będzie w przyszłości wyglądała ciąża? Kto wie! /Hashem Al-Ghaili /materiały prasowe

Wyobraźcie sobie tylko farmę dzieci, na której w przezroczystych kapsułach - przypominających te z gry wideo zatytułowanej Death Stranding - może "dorastać" jednocześnie ok. 30 tys. maluchów. Tak właśnie wygląda EctoLife Artificial Womb Facility, czyli wizja niemieckiego producenta filmowego Hashema Al-Ghailiego, która z miejsce wywołała poruszenie w sieci, chociaż ten wcale nie ma w planach jej budowy... a przynajmniej na razie. Jego projekt ma za zadanie poruszyć i skłonić do dyskusji na temat nowego modelu rodzicielstwa, który zdaniem pomysłodawcy będzie możliwy w niedalekiej przyszłości.

Reklama

Dziecko w kapsule zamiast w brzuchu matki 

Jak autor argumentuje takiej podejście? Jego zdaniem ciąża może być dla matki wyczerpująca, bolesna, uciążliwa, a czasem wręcz niebezpieczna, a do tego jej organizm nie zawsze jest optymalnym miejscem do rozwoju dziecka. Alkohol, papierosy i inne używki, stres, choroby... istnieje wiele negatywnych czynników, które można wyeliminować podczas ciąży pozaustrojowej. Tymczasem nauka nie jest daleka od odtworzenia idealnych warunków ciąży w sztucznej macicy, w której możliwa jest kontrola temperatury, odświeżanie płynu owodniowego czy precyzyjne dobranie hormonów i przeciwciał. 

Ba, według pomysłodawcy za sprawą głośników dziecko może też słuchać rodziców, a ci mogą je oglądać w kapsule podczas całej ciąży, co tworzy jeszcze silniejszą więź niż podczas normalnej ciąży. I chociaż trudno pozbyć się tu wrażenia doglądania "Tamagotchi", to nie da się ukryć, że opcja stałego monitoringu parametrów życiowych, fizycznych defektów i genetycznych nieprawidłowości może być dla wielu osób przekonująca.

Dalej robi się jednak jeszcze dziwniej, bo projekt nie wyklucza dłuższego okresu "ciąży", dzięki któremu teoretycznie można "urodzić" dziecko o znacznie bardziej zaawansowanym stopniu rozwoju, szczególnie jeśli zdejmiemy z niego ograniczenia w postaci ograniczonego miejsca w łonie matki.

Co więcej, jeśli placówka EctoLife, w której obok siebie dorastają jednocześnie setki lub nawet tysiące dzieci, wydaje się zbyt odrealniona i zimna, to kapsułę można zawsze zainstalować w domu. I choć "hodowla dzieci" robi dokładnie to, co założył Al-Ghaili, czyli wzbudza kontrowersje i prowokuje dyskusje, to kryje się za nią również myśl, że w przyszłości będzie to opcja dla rodziców, którzy z różnych powodów nie mogą naturalnie począć czy urodzić upragnionych dzieci. Pytanie tylko, kiedy będziemy na to gotowi...

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: sztuczna macica
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy