Nie będzie walki? Musk przestraszył się Zuckerberga?

Walka Elona Muska z Markiem Zuckerbergiem może się nie wydarzyć. Szef Facebooka umieścił wpis w serwisie X, gdzie przyznał, że Elon Musk niepoważnie podchodzi do tego wyzwania i raczej nie dojdzie do pojedynku na ringu.

Nie będzie walki? Musk przestraszył się Zuckerberga?
Nie będzie walki? Musk przestraszył się Zuckerberga?@Atheist_KrysznaTwitter

Kilka dni temu media lotem błyskawicy obiegła wiadomość, że pojedynek Elona Muska i Marka Zuckerberga miałby odbyć się w scenerii starożytnego Rzymu. Całe wydarzenie ma być transmitowane na żywo w serwisie X, a zyski w całości przeznaczone na wsparcie weteranów. Fani sportów walki i obu miliarderów byli zaskoczeni i szczęśliwi, że obaj tak poważnie myślą o pojedynku i chcą urządzić historyczne show.

Nie będzie walki Elon Musk - Mark Zuckerberg?

Tymczasem okazuje się, że Muska i Zuckerberga możemy w ogóle nie zobaczyć na ringu w klatce. Tak przynajmniej twierdzi szef Facebooka. Zuck umieścił wpis w serwisie X, gdzie napisał: "Myślę, że wszyscy się zgadzamy, że Elon nie mówi poważnie i czas iść dalej. Elon nie potwierdza daty, mówi, że potrzebuje operacji i czasu, a teraz chce rundy próbnej".

Elon Musk znany jest ze swoich dziwnych pomysłów, których później nie realizuje lub bagatelizuje. Zuckerberg sądzi, że szef SpaceX chciał tylko zrobić sobie wielką reklamę, a jak przyszło co do czego, to na różne sposoby próbuje się wykręcić. "Jeśli Elon kiedykolwiek poważnie pomyśli o prawdziej walce i oficjalnym wydarzeniu, to wie, jak się ze mną skontaktować. Skupię się na rywalizacji z ludźmi, którzy poważnie traktują ten sport" - dodał Zuckerberg.

Zuckerberg wygląda przy Musku jak strongman

Musk rzucił rękawicę Zuckerbergowi w poście z 20 czerwca, mówiąc, że jest "gotowy do pojedynku w klatce" ze swoim biznesowym rywalem, który trenuje Ju-jitsu. Trzeba tutaj mocno podkreślić, że założyciel Facebooka niedawno wziął udział w swoim pierwszym turnieju i wygrał kilka medali. Tymczasem Musk obecnie nie tylko ma nic wspólnego z profesjonalnym sportem, ale również jego styl życia, czyli siedzenie nad projektami i żywienie się fast foodami, nie sprzyja polepszaniu kondycji.

Dlatego analitycy sportowi nie dają Muskowi dużych szans na wygraną. Zuckerberg przy nim to kulturysta i strongman w jednym. Sam Musk na początku przyznał, że może pokonać Zucka tylko swoją masą, ale w sprycie i umiejętnościach raczej nie ma do niego podejścia. Obaj ćwiczą różne sztuki walki, ale dla Zucka jest to część codziennego życia, tymczasem dla Muska sporadyczna rekreacja.

Długa droga przed Muskiem, by stawić czoło Zuckowi

Na razie szef SpaceX nie odniósł się do najnowszej wypowiedzi Zuckerberga. Najwidoczniej Musk dostał informacje od swoich ekspertów sportowych, że musi gruntownie nad sobą popracować, bo w obecnej sytuacji odniesie sromotną porażkę i dlatego próbuje grać na czas. To nie powinno dziwić, Musk jest narcyzem i lubi być w centrum uwagi. Natomiast gdyby przegrał na ringu, byłaby to dla jego wizerunku historyczna katastrofa.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas