Nie chce ci się przewracać stron książki? Ten robot zrobi to za ciebie

Naukowcy North Carolina State University zademonstrowali nowy typ chwytaka inspirowanego kirigami, który może podnosić ekstremalnie delikatne przedmioty z najwyższą precyzją - jest nawet w stanie przewracać strony książki!

Naukowcy North Carolina State University zademonstrowali nowy typ chwytaka inspirowanego kirigami, który może podnosić ekstremalnie delikatne przedmioty z najwyższą precyzją - jest nawet w stanie przewracać strony książki!
Nie chce ci się przewracać stron książki? Ten robot zrobi to za ciebie /Jie Yin/NC State University /domena publiczna

Roboty delikatne jak nigdy wcześniej

Roboty potrafią bardzo dużo, ale nie oszukujmy się - delikatność nie jest ich najmocniejszą stroną, choć i w tym zakresie widać ostatnio spory postęp. Wystarczy tylko spojrzeć na robotyczne chwytaki, które opracowali naukowcy North Carolina State University - już w zeszłym roku mogliśmy podziwiać, jak oddzielają surowe żółtka od białka, a teraz doczekały się kolejnych ulepszeń.

Autorzy pomysłu nie ukrywają, że zainspirowała ich japońska sztuka składania i cięcia papieru, czyli kirigami, w związku z czym robotyczne ramię to w gruncie rzeczy arkusz materiału z długimi równoległymi nacięciami, który zmienia kształt. Kiedy jego końce są rozciągane, chwytak tworzy “kulę", która jest w stanie delikatnie i bardzo precyzyjnie chwytać i przenosić różne obiekty.

Reklama

I podczas gdy klasyczne chwytaki działają poprzez wywieranie nacisku na podnoszone przedmioty, ten okala je w sposób przypominający ludzkie dłonie, przenoszące coś delikatnego, np. motyla.

Roboty kirigami jeszcze skuteczniejsze

Naukowcy North Carolina State University już w ubiegłym roku zapowiadali, że zamierzają ulepszać swoje rozwiązanie i jak obiecali, tak zrobili. I choć na pierwszy rzut oka "papierowy" chwytak nie wygląda zbyt imponująco, to w rzeczywistości robot ważący 0,4 gr jest w stanie podnieść teraz 6,4 kg, tj. 16000-krotność swojej wagi.

Co więcej, jest jednocześnie na tyle delikatny, że może zbierać winogrona, składać ubrania czy przewracać strony książki (np. po integracji z protezą), a jego autorzy widzą szeroki zakres potencjalnych zastosowań, w tym protetykę.  

Bo chociaż nowy chwytak nie może zastąpić wszystkich funkcji istniejących protez dłoni, to może być wykorzystany do uzupełnienia tych funkcji - jedną z jego zalet jest brak konieczności wymiany lub rozbudowy istniejących silników stosowanych w robotycznej protetyce

W przyszłości naukowcy widzą go też w chirurgii małoinwazyjnej, eksploracji głębin morskich, przetwórstwie spożywczym czy produkcji farmaceutycznej i elektronicznej, a nie zamykają się również na propozycje od potencjalnych partnerów. 

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama