Nowa, potężna broń USA dla Ukrainy. "To będzie przełom"
Joe Biden w maju zapowiedział, że USA rozważają dostarczenie do Ukrainy potężnych pocisków MGM-140 ATACMS, które dysponują zasięgiem nawet 300 kilometrów. W ostatnich dniach doszło do tak silnego nacisku polityków na rząd USA, że nieoficjalnie mówi się, że ta broń już zmierza do Ukrainy lub już tam jest.
Wszystko wskazuje na to, że rząd Stanów Zjednoczonych znajduje się na granicy przełamania się w kwestii dostarczenia na Ukrainę potężnych pocisków MGM-140 ATACMS, które dysponują zasięgiem 300 kilometrów. Joe Biden, prezydent USA, przyznał, że "rozważany jest transfer rakiet ATACMS na Ukrainę", a w ostatnich dniach rząd spotkał się z ogromnym naciskiem znanych polityków w kwestii wysłania tej broni do Ukrainy.
Niektórzy analitycy sądzą nawet, że pociski MGM-140 ATACMS są już w drodze do Ukrainy, ale Pentagon trzyma ten fakt w tajemnicy przed rosyjską armią. To nie powinno dziwić. Podobnie było w kwestii podobnej broni, w postaci brytyjskich pocisków Storm Shadow. Dowiedzieliśmy się o ich dostarczeniu do Ukrainy dopiero po serii skutecznych ataków na obiekty władz okupacyjnych w Donbasie.
Pociski MGM-140 ATACMS już w Ukrainie?
Jest wielce prawdopodobne, że ukraińscy żołnierze właśnie odbywają szkolenie z obsługi tej broni. Użycie jej na froncie nie będzie trudne, ponieważ u naszego wschodniego sąsiada od roku są wyrzutnie, które pozwalają wykorzystać w pełni ich potencjał. Przypominamy, że od ponad 1,5 miesiąca, Siły Zbrojne Ukrainy dysponują porównywalną bronią w postaci pocisków Storm Shadow, które mają zasięgi od 250 do 300 kilometrów.
Za ich pomocą, Pentagon chciał przez ten czas sprawdzić, czy te pociski zmienią sytuację na froncie i jak na nie zareaguje Kreml. Wygląda na to, że ta broń mocno daje się we znaki Kremlowi, ale na razie nie doszło przez nie do dalszej eskalacji konfliktu.
Pociski ATACMS mogą zostać użyte do ataku na Most Krymski
Pociski MGM-140 ATACMS to potężna broń. Z jej pomocą można będzie niszczyć rosyjskie koszary, składy amunicji, a nawet podziemne bunkry, np. w słynnych zakładach Azowstal w Mariupolu. USA i Ukraina widzą w nich ogromny potencjał, który pomoże zniszczyć systemy logistyczne wroga i osłabić jego pozycje na froncie. Jest to niezwykle ważne, patrząc przez pryzmat kontynuowanej kontrofensywy.
Pocisk rakietowy ATACMS produkowany jest przez amerykańską firmę zbrojeniową Lockheed Martin. Ma 4 metry wysokości i 61 centymetrów średnicy. Może być wystrzeliwany z wielu wyrzutni rakiet, w tym z M270 (MLRS) i M142 (HIMARS). W przypadku tej pierwszej wyrzutni, bateria może pomieścić dwa pociski, natomiast w drugim, tylko jeden. Rakiety ATACMS są wykorzystywane przede wszystkim do niszczenia krytycznych celów, takich jak: składy amunicji, lotniska, systemy obrony przeciwlotniczej, centra łączności i zaopatrzenia, mosty czy podziemne bunkry.
Ukraina potrzebuje pocisków Storm Shadow i ATACMS
Nie są to nowe pociski, ponieważ pierwsze użycie ATACMS w boju odbyło się podczas operacji Pustynna Burza w Zatoce Perskiej. Wówczas łącznie wystrzelono 32 pociski z wyrzutni M270 MLRS. Jeszcze więcej, bo aż 450 pocisków, wystrzelono podczas wojny w Iraku w operacji Iraqi Freedom.
Stany Zjednoczone mogą powoli zacząć pozbywać się ze swojego arsenału tych świetnych pocisków, ponieważ mają one zostać niebawem zastąpione nowszymi, precyzyjniejszymi oraz dysponującymi większym zasięgiem. Mowa tutaj o pociskach PrSM do systemów HIMARS. Mają być one zdolne do rażenia celów na odległość nawet 500 kilometrów. Koncern na dobry początek dostarczy 54 takie pociski armii USA do 2025 roku. Broń wykazuje właściwości, mogące zrewolucjonizować wojnę dalekiego zasięgu na świecie.