Nowy podatek zamiast abonamentu? Zapłacą wszyscy Polacy
Nie wszyscy płacą abonament RTV, ale tego podatku nie unikniemy. Trwają prace nad alternatywą dla daniny na rzecz działalności radia i telewizji w Polsce. Kwota zaskakuje.
Abonament radiowo-telewizyjny, czyli RTV to opłata mająca pokryć koszta działalności publicznych nadawców w Polsce. Jej wysokość różni się - zależy od tego, czy korzystamy z radia, telewizora, czy obydwu rodzajów urządzeń. Wpływ na wysokość ma też termin i sposób uiszczenia opłaty. Możemy wszak zapłacić całość z góry w okresie promocyjnym, dzięki czemu będzie nam przysługiwać zniżka.
Obywatele korzystający z odbiorników radiowych i telewizyjnych ponoszą opłatę, dzięki czemu możliwe jest funkcjonowanie programów publicznych, w tym również i tych o cechach misyjności. Tak przynajmniej wygląda teoria, bo w praktyce ściągalność abonamentu RTV w Polsce jest bardzo niska. Część osób nie płaci, inni znajdują sposoby na uniknięcie opłaty radiowo-telewizyjnej.
Jakiś czas temu pojawił się pomysł, aby zrezygnować z abonamentu. Nie oznacza to jednak oszczędności, bo opłata miałaby zostać zastąpiona nowym podatkiem. Ten znacząco różniłby się od dotychczasowego abonamentu RTV, bo jego pobieraniem zająć miałaby się skarbówka.
Nowy podatek miałby dotyczyć każdego płatnika PIT, CIT i KRUS w wieku od 26 do 75 lat. O jakiej kwocie mowa? Podatek roczny na rzecz radia i telewizji miałby wynieść 108 złotych. W przypadku kilkuosobowej rodziny dorosłych mowa zatem o sporej podwyżce. Jeżeli w jednym gospodarstwie domowym mieszka np. 6 dorosłych osób, to roczny koszt wyniesie 648 złotych.
Póki co nie wiadomo, czy nowy podatek wejdzie w życie - ani kiedy miałoby to mieć miejsce. Pewnym jest, że w 2025 roku pobieranie abonamentu RTV odbywać się będzie bez żadnych zmian.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 90 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
***
Co myślisz o pracy redakcji Geekweeka? Oceń nas! Twoje zdanie ma dla nas znaczenie.
