Pierwsza fabryka jest już w kosmosie. Wywróci do góry nogami przemysł, jaki znamy
Na ziemskiej orbicie znalazła się pierwsza kosmiczna fabryka. W tym tygodniu mają być przeprowadzone pierwsze testy. Jeśli wszystko przebiegnie pomyślnie, niedługo rozpoczną się regularne loty i pełną parą ruszy pierwszy na świecie przemysł kosmiczny w pełnym tego słowa znaczeniu.
Kalifornijski startup Varda ma powody do świętowania. Pod koniec 2021 roku informowaliśmy was o planach umieszczenia w kosmosie pierwszej fabryki w kosmosie. Wówczas nie było wiadomo, co dokładnie będzie tam produkowane. Teraz nie tylko znamy przeznaczenie kapsuły, ale także możemy zobaczyć nagranie umieszczenia jej w przestrzeni kosmicznej.
Pierwsza fabryka w kosmosie. Co będzie produkowała?
Pierwsza kosmiczna fabryka Vardy wystartowała na pokładzie Falcona 9 i znajduje się już na orbicie. Będzie tam krążyć przez najbliższy miesiąc, po czym wyląduje na poligonie Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych w Utah. Choć na razie będzie testowana, to w przyszłości może pozwolić na tworzenie nowych, zaawansowanych leków.
Zgadza się, przeznaczona ma być do badań i opracowywania nowych leków. Dlaczego produkcja w kosmosie? W dużej mierze chodzi o pozbycie się jednej stałej, której żadne naziemne laboratorium nie jest w stanie wyeliminować. Chodzi oczywiście o grawitację. W kosmosie jest możliwość m.in. ograniczenia konwekcji, gdyż nie ma "góry", gdzie ciepło miałoby się unosić; można ograniczyć tworzenie się grudek w cieczach, które unoszą się na powierzchni lub opadają na dno.
Wynikające z tego dostrojone rozkłady wielkości cząstek, bardziej uporządkowane kryształy i nowe formy mogą prowadzić do lepszej biodostępności, wydłużenia okresu przydatności do spożycia, nowej własności intelektualnej i nowych dróg podawania leków
Kapsuła, która znalazła się w przestrzeni kosmicznej to nie tylko kosmiczne laboratorium, ale może być użyta do wytwarzania leków w postaci krystalicznej z niespotykaną dotychczas precyzją. Oczywiście nie chodzi o gotowe do sprzedaży tabletki, ale aktywne składniki tych leków. A te potrafią kosztować miliony, a nawet miliardy dolarów za kilogram.
Testy i działalność komercyjna
Obecnie misja ma charakter testowy. W ciągu najbliższego tygodnia zespół przeprowadzi testy systemowe, a następnie rozpocznie komercyjne testy znanego leku na HIV/AIDS o nazwie Ritonavir podgrzewając i schładzając go, aby zbadać, jak się krystalizuje, co dzieje się z lekiem, gdy kryształy rosną w przestrzeni pozbawionej grawitacji.
Startup chce wykorzystać swoją kapsułę w maksymalnym stopniu. W jaki sposób? Spadając na Ziemię, przyspieszy do prędkości hipersonicznej przekraczającej 31 000 km/h (Mach 25). Choć gęsta atmosfera spowolni ją, to prędkość pozostanie w zakresie hipersonicznym powyżej 6200 km/h (przekraczającej granicę Mach 5), dopóki nie znajdzie się około 40 km nad powierzchnią. W związku z tym Varda przygotowała propozycję ponownego wejścia jako usługę, która ma umożliwić rządowym amerykańskim programom badawczo-rozwojowym prowadzenie testów w warunkach przekraczających możliwości naziemnych tuneli aerodynamicznych, gdzie granicą jest wartość Mach 15.
Jeśli obecne testy przebiegną pomyślnie, Varda planuje kolejną misję jeszcze w tym roku, ale ta będzie już w pełni komercyjna w połączonym układzie produkcyjnym i testowym. W projekcie jest także stacja produkcyjna, która na stałe będzie umieszczona na orbicie i do której materiały będą dostarczane i odbierane z niej.