Polski dron nagrał trafienie atomowej artylerii. Potężny wybuch

Ukraińcy pochwalili się zniszczeniem supermoździerza 2S4 Tulipan, zwanego „rosyjskim niszczycielem miast”. Spektakularną eksplozję nagrał polski dron rekonesansu FlyEye.

Ukraińscy żołnierze walczący niedaleko Bachmutu, ostrzelali moździerz 2S4 Tulipan za pomocą pocisku GLMRS. Jedno trafienie wystarczyło, aby Rosjanie stracili swoją najpotężniejszą samobieżną artylerię. Ukraine Weapons Tracker podaje, że wszystko nagrał polski dron FlyEye, który najprawdopodobniej namierzył superbroń Putina.

Polski dron FlyEye nagrywa, jak płonie "niszczyciel miast"

Strata 2S4 Tulipan to ogromny cios zadany rosyjskiej armii. Moździerze mają kaliber aż 240 mm, przez co są najcięższą samobieżną artylerią Rosjan, zdolną do wystrzeliwania nawet pocisków atomowych. Ze względu na potężną siłę ostrzału i przerażającą taktykę Rosjan, 2S4 Tulipan jest nazywany "niszczycielem miast"stanowiąc koszmar wielu cywili.

Reklama

Dlatego nie ma co się dziwić, że do zniszczenia tego moździerza Ukraińcy wykorzystali pocisk GLMRS, wystrzelony przez wyrzutnie M270 MLRS bądź M142 HIMARS. Jak podaje portal Oryx, jest to 13. zniszczony 2S4 Tulipan. W zadaniu tak bolesnej straty swój udział musiał mieć nagrywający "zajście" dron FlyEye, zapewniając przegląd pola walki.

Polski dron WB FlyEye to oczy ukraińskich żołnierzy

Polskie drony są ważnym sprzętem Ukraińców już od 2015 roku, kiedy nasz kraj sprzedał je Kijowowi do walki z separatystami na wschodzie. Dziś są prawdziwymi oczami ukraińskiej armii na całym froncie wojny, które mogą latać na wysokości 3,5 kilometra. Skonstruowane przez firmę WB Electronics FlyEye to całkowicie polski UAV, będący jednym z najlepszych na świecie.

Jak zapewnia producent, FlyEye obok głównych misji rekonesansu może wykonywać misje lekkiego transportu najważniejszych przesyłek czy nawet przenosić niewielkie uzbrojenie precyzyjne. W swojej głowicy posiada kamerę z 30-ktronym przybliżeniem oraz kamerę z termowizją, dzięki której zapewnia dobry obraz w nocy. Dron jest szczególnie dobry w podawaniu informacji dla artylerii do precyzyjnego ostrzału — zadaniu, które jest niezwykle ważne podczas wojny za naszą granicą.

Co ciekawe FlyEye jest niezwykle kompaktową maszyną i można go przygotować do startu w mniej niż 10 minut. Jest wypuszczany z ręki, nie wymaga katapult, dzięki czemu można zachować większą dyskrecję podczas operacji. Sami Ukraińcy przyznają, że polskie drony FlyEye to jedne z najlepszych narzędzi rekonesansu, jakie mają w swoim arsenale i służą im do wykrywania kluczowych celów.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Drony | FlyEye | 2S4 Tulipan | Ukraina
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy