Rosja wysadziła tamę w Nowej Kachowce. Czy ukraińska kontrofensywa utknie?
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski już w październiku 2022 roku ostrzegał, że siły rosyjskie zaminowały tamę elektrowni wodnej Kachowka, a jej wysadzenie może doprowadzić do zalania ponad 80 miejscowości, tym Chersonia. I stało się.
Wysadzenie tamy w Nowej Kachowce. Rosja próbuje powstrzymać kontrofensywę
Kreml przekonuje, że jest to wynik "poważnego ataku terrorystycznego", w domyśle ze strony Ukrainy, ale Siły Zbrojne Ukrainy informują, że została ona celowo wysadzona przez Rosjan.
Wersja o tyle prawdopodobna, że Kijów rozpoczął już kontrofensywę i może się pochwalić kilkoma ważnymi sukcesami na froncie. Co więcej, jak wyjaśnia szef CIA w latach 2011-2012, gen. David Petraeus, Rosjanie mogą nie mieć szans w starciu z wojskami ukraińskimi, bo ich siły są nie tylko znacznie uszczuplone, zmęczone (walczą często od ponad roku) albo niedoświadczone, bo trafiły na front prosto z "łapanki".
Około 2 w nocy doszło do kilku powtarzających się ataków na elektrownię wodną Kachowka, które zniszczyły zasuwy. W rezultacie woda ze zbiornika Kachowka zaczęła wypływać i rozlewać się w niekontrolowany sposób
Eksperci komentują wysadzenie tamy na Dnieprze
Z podobnego założenia jak były szef CIA wychodzi cytowany przez "The Guardian" prof. Hubert Chanson z University of QLD School of Civil Engineering, który twierdzi, że powódź wywołana przez wodę ze zniszczonej tamy naraża ludzi na ryzyko utonięcia i może na długo spowolnić działania wojskowe w dole rzeki.
Jego zdaniem tak duży zbiornik wodny za nisko położoną tamą może spowodować długotrwałą powódź, która nie zakończy się w ciągu kilku dni, a odbudowa tamy też nie nastąpi szybko.
Ta zwyczajowo obejmuje zablokowanie mostu i otworu w zaporze, zazwyczaj przez zrzucenie kamieni lub bloków betonowych, ale można to zrobić tylko w bezpiecznym środowisku, kiedy strona odpowiedzialna za zaporę ma do niej łatwy dostęp.
Każdy, kto mieszka w nisko położonych obszarach poniżej zapory, może utonąć. Prawdopodobne jest wystąpienie znacznych powodzi, w zależności od objętości tamy w tym czasie. Nie zdziwiłbym się, gdyby zniszczenie tamy spowolniło działania wojskowe w dole rzeki.
Prezydent Zełenski apeluje do mieszkańców. Trwa ewakuacja
W związku ze wzrostem poziomu wody ministerstwo spraw wewnętrznych wezwało wszystkich w "strefie zagrożenia" do wyłączenia wszystkich urządzeń elektrycznych, zabrania dokumentów i niezbędnych rzeczy oraz zadbania o "bliskich i zwierzęta domowe". Obejmuje aktualnie wsie Mikołajówka, Olhiwka, Liowo, Tiahynka, Poniatiwka, Iwanówka, Tokarówka, Poniatówka, Prydniprowskie, Sadove oraz dzielnica wyspy Korabel w mieście Chersoń.
Zaufaj policji, ratownikom i naszym obrońcom. Wróg próbuje szerzyć dezinformację, aby uwolnić się od odpowiedzialności za kolejną zbrodnię
Warto tu pamiętać, że Kijów i Moskwa niemal od początku wojny oskarżają się wzajemnie o spisek mający na celu wysadzenie tamy z czasów sowieckich, bo według analityków uciekający potok wody może spowodować poważne zniszczenia wokół Chersonia i mieć katastrofalne skutki dla innych zaludnionych obszarów wzdłuż Dniepru. Skalę możliwej powodzi pokazują poniższa grafiki:
Kachowska Elektrownia Wodna - szósta na Dnieprze
Kachowska Elektrownia Wodna to hydroelektrownia zaporowa (sześć generatorów turbinowych o łącznej mocy 334,8 MW), która do spiętrzania wody wykorzystuje 30-metrową zaporę ziemną (o długości 3273 metrów). Jest ona szóstym i ostatnim stopniem z kaskady elektrowni wodnych na Dnieprze, znajduje się zaledwie 5 km od miasta Nowa Kachowka w obwodzie chersońskim.
Reguluje przepływ Dniepru w celu zaopatrzenia w energię i wodę regionów południowej części Ukrainy, odprowadza wodę do chłodzenia Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej oraz umożliwia żeglugę od Chersonia do Zaporoża. Dzięki jej budowie poziom wody w rzece podniósł się o 16 metrów, co umożliwiło utworzenie zbiornika Kachowskiego o powierzchni 2155 km kw. i objętości 18,19 km sześc.