SpaceX idzie po rekord. W przyszłym roku chce realizować misje co kilka dni

SpaceX w tym roku pobił już rekord z 2022 r. dotyczący liczby lotów kosmicznych. Elon Musk i jego forma mają jednak chęci na więcej. W przyszłym roku częstotliwość wystrzeliwania rakiet ma być jeszcze większa. Do tego stopnia, że SpaceX chce przeprowadzać kolejne misje w kosmos co 2-3 dni.

Grafika prezentująca start rakiety Falcon 9 z kapsułą Dragon 2
Grafika prezentująca start rakiety Falcon 9 z kapsułą Dragon 2SpaceXmateriały prasowe

SpaceX z niewielkiej firmy wyrosło na giganta sektora kosmicznego. Dziś starty i lądowania rakiet Falcon nie robią już takiego wrażenia, co jeszcze kilka lat temu. Jednak częstotliwość misji cały czas ulega zwiększeniu. Tylko w tym roku firma przeprowadziła ponad 70 startów, a więc pobiła już wynik z 2022 r. (61 lotów) i chce zakończyć 2023 r. z ponad 100 misjami. W przyszłym roku ma być ich jeszcze więcej.

SpaceX w przyszłym roku chce zrealizować 144 misje

Start rakiety Falcon 9 firmy SpaceX
Start rakiety Falcon 9 firmy SpaceXmateriały prasowe

Cel na 2024 r. zakłada realizację co najmniej 144 misji. To oznacza, że starty rakiet firmy Elona Muska będą odbywały się co 2-3 dni. Taką informację przekazał w Senacie jeden z wiceprezesów firmy, Bill Gerstenmaier podczas przesłuchania zatytułowanego "Promowanie bezpieczeństwa, innowacji i konkurencyjności w komercyjnych działaniach człowieka w przestrzeni kosmicznej w USA".

W tym roku spróbujemy wykonać 100 lotów. Patrząc na przyszły rok, chcemy zwiększyć liczbę startów do około 12 miesięcznie, czyli 144 misji
powiedział w środę (18 października) Bill Gerstenmaier, wiceprezes ds. konstrukcji i niezawodności lotów w SpaceX.

W 2023 r. około 60 proc. z dotychczasowych lotów SpaceX związanych było z wysyłaniem kolejnych satelitów Starlink, których na orbicie jest już około 5 tys. Możemy się spodziewać, że ich udział w misjach na 2024 r. będzie zbliżony. Docelowo firma planuje wysłać nawet 30 tys. satelitów, które pokryją Ziemię internetem o globalnym zasięgu.

Firma Elona Muska buduje największą rakietę świata

Warto dodać, że SpaceX już od kilku lat buduje największą rakietę świata o nazwie Starship. Dla firmy jest to bardzo ważna konstrukcja, bo pozwoli jej na uzyskiwanie kolejnych kontraktów poprzez możliwość zapewnienia konkurencyjnych cen.

Pierwszy stopień rakiety Starship - Super Heavy
Pierwszy stopień rakiety Starship - Super Heavymateriały prasowe

Statek wraz z pierwszym stopniem o nazwie Super Heavy ma aż 120 m wysokości i na niską orbitę okołoziemską będzie mógł w trakcie jednego startu wynosić ładunki o łącznej masie do 150 t. Obecnie czekamy na drugi lot orbitalny, bo poprzedni, który odbył się w kwietniu, zakończył się spektakularną eksplozją rakiety i ta nie opuściła atmosfery Ziemi. Kolejny test SpaceX planuje przeprowadzić na początku listopada.

Finalnie Starship ma być statkiem, który umożliwi podróżowanie ludziom na Ksieżyc, Marsa, a nawet dalej. Elon Musk wierzy, że będzie to rakieta, która pozwoli ludziom stać się gatunkiem międzyplanetarnym. Dużo pieniędzy w ten projekt zainwestowała także amerykańska agencja NASA, która wybrała Starshipa w roli księżycowego lądownika dla misji Artemis. Celem tego przedsięwzięcia jest powrót ludzi na Srebrny Glob. Ma to nastąpić najwcześniej w 2025 r.

SpaceX wypuszcza na orbitę kolejnych 60 satelitów StarlinkAFP
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas