Tylko Rosji udało się tego dokonać. Chiny chcą powtórzyć ten wyczyn

Do tej pory tylko Rosji udało się wysłać łodzie podwodne na arktyczne dno morskie, ale Chińczycy planują to zmienić za sprawą swojego trzeciego lodołamacza wyposażonego w jednostkę głębinową.

Do tej pory tylko Rosji udało się wysłać łodzie podwodne na arktyczne dno morskie, ale Chińczycy planują to zmienić za sprawą swojego trzeciego lodołamacza wyposażonego w jednostkę głębinową.
RV Polarstern - niemiecki lodołamacz pływający po zamarzniętych wodach Arktyki /Alfred Wegener Institut/Mario Hoppmann /materiały prasowe

Jak informuje South China Morning Post, Chiny rozpoczęły budowę swojego trzeciego lodołamacza, który w 2025 roku dołączyć ma do Xuelong 1 i Xuelong 2 wykorzystywanych głównie w misjach uzupełniania zaopatrzenia na biegunie północnym i południowym. Nowa jednostka będzie miała jednak ambitniejszy cel, bo zostanie wyposażona w batyskaf, z udziałem którego Państwo Środka jako drugie na świecie wyśle naukowców na dno morskie Arktyki. Do tej pory sztuka ta udała się tylko Rosji za sprawą załogowych okrętów podwodnych Mir-1 i Mir-2, za pomocą których James Cameron filmował również wrak RMS Titanic.

Reklama

Chiny nie mają doświadczenia, ale mają możliwości

I chociaż Rosja mu zdecydowanie większe doświadczenie w budowie lodołamaczy, czyli ogromnych statków ze wzmocnionym kadłubem i dziobem, wykorzystywanych do przebijania się przez formacje lodowe, a to ze względu na bliskość regionach często dotkniętych lodem morskim w chłodniejszych porach, Chiny chcą prześcignąć nie tylko ją, ale i Stany Zjednoczone oraz inne kraje specjalizujące się w podobnych jednostkach. A pomóc ma w tym łączone finansowanie ze strony władz regionalnych oraz różnych zainteresowanych eksploracją Arktyki organizacji, w tym Institute of Deep-Sea Science and Engineering.

Co ciekawe, chińskie plany budowy trzeciego lodołamacza sięgają już 2018 roku, kiedy to usłyszeliśmy o planach rozwoju Polarnego Jedwabnego Szlaku, czyli chińsko-rosyjskiej inicjatywy morskich dróg handlowych. Topniejący lód w regionie Arktyki jest coraz częściej postrzegany jako potencjalna droga do odkrywania dodatkowych morskich szlaków handlowych i uzyskiwania dostępu do rezerw ropy naftowej, angażowania się w działalność połowową i wydobywania minerałów.

Chiny wracają do pomysłu Polarnego Jedwabnego Szlaku

Państwo Środka nieustannie dąży więc do rozszerzenia swojej obecności w regionie, a lodołamacze odgrywają kluczową rolę w takich przedsięwzięciach.

Ten najnowszy mierzyć ma 103 metry długości, charakteryzować się wypornością ponad 10 000 ton, pomieścić 80-osobową załogę i podróżować z prędkością do 16 węzłów, co stawia go na równi z niektórymi zaawansowanymi lodołamaczami "konkurencji".

Chiny przewidują, że będzie on rozmieszczany w regionach polarnych przez około cztery miesiące każdego roku, wspierając badania naukowe na Morzu Południowochińskim w zakresie danych środowiskowych dotyczących środowisk głębinowych, eksperymentów geologicznych i nauk przyrodniczych w ekstremalnych warunkach, a także umożliwi swobodną żeglugę chińskiej marynarce wojennej.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: lodołamacze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy