Uber i Bolt bezpieczniejsze? Nowe prawo dotyczące taksówek na aplikację
Rząd przyjął projekt ustawy, której celem jest zadbanie o bezpieczeństwo przejazdów w tzw. taksówkach na aplikację. Oznacza to szereg nowych obowiązków spoczywających na popularnych przewoźnikach, m.in. Bolcie czy Uberze. Pojawi się obowiązek specjalnej weryfikacji kierowców i tego, czy dany kurs jest faktycznie realizowany przez przypisaną do niego osobę.
Bezpieczeństwo w Uberze i Bolcie
Zgodnie z informacjami przekazanymi przez profil Cyfryzacja KPRM na Twitterze, Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy mającej na celu poprawę naszego bezpieczeństwa w trakcie korzystania z popularnych aplikacji do przejazdów. Chociaż przemieszczanie się przy pomocy tego rodzaju taksówek jest z nami już długo, to brak było właściwych regulacji w tym zakresie. Co gorsza, zaczęto obserwować znaczne pogorszenie nie tylko standardów, ale przede wszystkim bezpieczeństwa.
Jak czytamy na oficjalnej stronie gov.pl, w ostatnich latach rosły liczby przestępstw o charakterze seksualnym, które miały miejsce w popularnych taksówkach na aplikację. O ile w 2020 roku zanotowano 7 takich przypadków, to rok później było ich aż 21. Jeszcze więcej, bo 30, zostało zgłoszonych w 2022 roku.
Musimy zrobić wszystko, aby zapewnić pasażerkom bezpieczeństwo. Klucz do tego leży w wykorzystaniu technologii, którą oszukać dużo trudniej niż człowieka.
Dokładna weryfikacja kierowców
Wraz z wejściem nowelizacji w życie, każdy nowy kierowca danej firmy (Ubera, Bolta itp.) będzie musiał osobiście zgłosić się do danej firmy, gdzie zostanie zweryfikowana jego tożsamość. Wymagane będą dokumenty osobiste, zdjęcie, prawo jazdy i zaświadczenie o niekaralności. Cały proces będzie musiał odbyć się jeszcze przed przystąpieniem do wykonania pierwszego przewozu. Polskie prawa jazdy będą weryfikowane w Centralnej Ewidencji Kierowców (CEK).
Polecamy na Antyweb | Netflix produkuje więcej miernoty, bo ta najlepiej się ogląda
Do tego dochodzi obowiązek firmy do weryfikacji, czy dany przewóz jest faktycznie realizowany przez przypisanego do niego kierowcę. Przedsiębiorstwa zajmujące się przejazdami na aplikację będą również zobowiązane do przechowywania wizerunków swoich kierowców przez 5 lat od momentu zaprzestania współpracy.
Przedsiębiorcy będą musieli również weryfikować – przed rozpoczęciem kursu – czy jest on faktycznie realizowany przez osobę, której ten przewóz zlecono. Ta weryfikacja będzie losowa, ale obowiązkowa i wykonywana nie rzadziej niż raz na sto przewozów. Firmy powinny wiedzieć, kto faktycznie dla nich pracuje i wykonuje te przewozy.
Nowe regulacje zakładają również możliwość dzielenia się informacjami na temat kierowców pomiędzy firmami, co pomoże w ich weryfikacji i umożliwi skuteczne przeciwdziałanie niepożądanym sytuacjom — w tym i tych, kiedy dochodzi do przestępstw.
Jeśli ktoś został z jakiegoś powodu zwolniony, to ta informacja może trafić do kolejnego potencjalnego pracodawcy. Dopuszczamy takie rozwiązanie, ponieważ ma ono charakter prewencyjny.
Za nieprzestrzeganie nowych zasad będzie mogła zostać nałożona kara w wysokości nawet 1 miliona złotych. Z całą pewnością cieszy fakt, że nowe przepisy skupiają się na zapewnieniu bezpieczeństwa przejazdów w środowisku, które do tej pory nie należało do pieczołowicie kontrolowanych.