W Rosji nadchodzi technologiczna apokalipsa. Firmy błagają o pomoc
W Rosji powoli zaczynają się poważne problemy w świecie technologii, które mogą dołożyć swoją cegiełkę do upadku gospodarczego kraju.
Sankcje nałożone na Rosję w związku z agresją na Ukrainę i wycofanie się z rynku amerykańskich gigantów technologicznych, już mocno daje się we znaki rosyjskim firmom i instytucjom. Jak podaje dziennik Kommiersant, w kraju zaczyna brakować serwerów, które są podstawą sprawnego rozwoju i utrzymania prosperowania najróżniejszych firm i instytucji rządowych.
Z rosyjskiego rynku wycofał się Intel, IBM, Cisco, Microsoft, Amazon i wiele globalnych koncernów, które nie tylko dotychczas dostarczały wydajny sprzęt do rosyjskich firm, ale również oferowały im serwis, usługi chmurowe i aktualizacje kluczowego oprogramowania.
Amerykańskie koncerny opuściły Rosję
Firmy, banki i instytucje państwowe biją na alarm, że serwery wystarczą im na góra dwa miesiące. Później może dojść do wstrzymania funkcjonowania z powodu niemożności magazynowania danych, tworzenia systemów bezpieczeństwa i oferowania zaawansowanych usług klientom. Dziennik Kommiersant podaje, że największy problem mają firmy telekomunikacyjne, które bazują na najnowszym amerykańskim oprogramowaniu i sprzęcie.
Krajowe firmy ostrzegają władze Rosji, że jeśli nic w tym temacie się nie zmieni, to będą one zmuszone stopniowo wyłączać poszczególne swoje usługi, co będzie oznaczało ograniczenie dostępu i przesyłu danych, w tym materiałów filmowych czy audio. Rosyjski rząd zapowiedział przejęcie zagranicznego sprzętu i oprogramowania oraz legalizację piractwa.
Rosji pomogą chińskie koncerny technologiczne?
Eksperci uważają, że z pomocą mogą przyjść chińskie koncerny technologiczne. Niedawno swoje usługi zaoferowała zablokowana w USA firma Huawei. Dziesiątki tysięcy jej specjalistów miało prowadzić szkolenia rosyjskich specjalistów IT w kierunku tworzenia oprogramowania i zapewnienia bezpieczeństwa sieciom, na które coraz częściej są przeprowadzane cyberataki.