Ten żaglowiec ma tylko jedno zadanie. Transportować kawę i kakao

Francuska firma w ramach rozwoju firmy postanowiła część wykorzystywanych surowców sprowadzać bez pośredników, wykorzystując środki transportu, które w jak najmniejszym stopniu zanieczyszczają środowisko. W tym celu opracowali dwa żaglowce transportowe. Niedawno poinformowali o budowie trzeciego, który będzie większy i pojemniejszy niż dwa poprzednie razem wzięte.


Grain de Sail to palarnia kawy, producent win i czekolady. Firma została założona w 2013 r. i od tego czasu na tyle powiększyła swoją działalność, że postanowiła zająć się również transportem własnych surowców. 

W 2016 r. sfinalizowano projekt pierwszego statku Gran de Sail. Miał on ładowność 50 ton, mógł zapewnić optymalną klimatyzację dla 28 palet. Załogę stanowiło 4 żeglarzy, którzy odbywali od 4 do 6 wypraw transatlantyckich rocznie (tj. 2 do 3 podróży w obie strony). Jednostka miała 24 m długości i 6 m szerokości. Nie była też szybka, rozwijała prędkość 8 węzłów (ok. 15 km/h) przez co pokonanie Atlantyku zajmuje 25 dni.

Reklama

Dynamiczny rozwój firmy, który doprowadził do tego, że rocznie sprzedawano ponad 330 ton czekolady sprawił, że jeden żaglowiec transportowy nie wystarczał, aby importować kakao, dlatego część sprowadzano w klasyczny sposób. W 2020 r. podjęto decyzję o uruchomieniu projektu Gran de Sail II, aby zwiększyć możliwości importowe kakao i zielonej kawy. Ten żaglowiec był większy, miał 50 m długości i ładowność 350 ton (240 palet). Rozwijał też prędkość do 13 węzłów (24 km/h), co skróciło podróż przez ocean do 18 dni. Oba kontenerowce w latach 2021-2023 pozwoliły zaspokoić 50 proc. zapotrzebowania firmy na masę kakaową.

Czas na kolejny, jeszcze bardziej ekologiczny żaglowiec

Choć wygląda jak zwykła żaglówka, to w rzeczywistości, niewielki, 109-metrowy kontenerowiec zaprojektowany do transportu około 200 TEU (ang. twenty-foot equivalent unit; jednostka pojemności używana często w odniesieniu do portów i statków. Jest równoważna z objętością kontenera o długości 20 stóp, czyli 6,1 m) i maksymalnej ładowności 2,8 tys. ton. Załogę stanowi 10 wykwalifikowanych marynarzy. Dzięki trzem masztom wyposażonym w żagle o łącznej powierzchni 4 tys. mkw przewiduje się, że statek osiągnie wskaźnik dekarbonizacji na poziomie 90 proc. - Platforma została zaprojektowana tak, aby silnik nigdy nie był używany poza portem - informuje Grain de Sail.

Gran de Sail III będzie nie tylko większy, ale i szybszy niż poprzednie statki, co pozwoli skrócić podróż do 13 dni.

Dzięki niewielkiemu zanurzeniu i wysokości żaglowiec będzie mógł swobodnie wpływać na różnych szlakach morskich, przepływając m.in. pod mostem Verrazzano czy przez Kanał Panamski. Z kolei dzięki chowanym płetwom miecza ułatwione zostanie wejście do portu i cumowanie przy płytkim nabrzeżu. Wydajne technologie wodorowe mają zapewnić autonomiczną i zdekarbonizowaną produkcję energii na pokładzie, natomiast ciepła woda i ogrzewanie będzie dostępne dzięki kotłowi na pelet.

- Dzięki Grain de Sail III pokazujemy nasze ambicje i wzmacniamy nasze przywództwo w segmencie zdekarbonizowanego transportu morskiego. Aby uczynić transport napędzany wiatrem dostępnym, musimy zmienić skalę i właśnie to zamierzamy zrobić za pomocą czystego żaglowca kontenerowego - powiedział Oliver Barreau, współzałożyciel i prezes Grain de Sail.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 90 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: żaglowce | kakao | kawa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy