Koniec z łapaniem się na clickbaity na YouTubie? Trwają testy nowej funkcji

YouTube rusza z testami nowej funkcji. To rozwiązanie mogłoby zaoszczędzić nam nieco czasu podczas przeglądania i poszukiwania odpowiadających nam treści. Sztuczna inteligencja wygeneruje nam podsumowanie, które pomoże w podjęciu decyzji - "oglądać czy szukać dalej?". Co jeszcze testowane jest na platformie?

Z pomocą przyjdzie podsumowanie wygenerowane przez AI
Z pomocą przyjdzie podsumowanie wygenerowane przez AI123RF/PICSEL

YouTube rozpoczął testowanie funkcji, która może spodobać się użytkownikom. Zwłaszcza tym, którzy nie mają zbyt dużo czasu na to, aby zaczynać oglądanie, by... po dłuższej czy krótszej chwili stwierdzić, że konkretne wideo jednak nie sprostało naszym oczekiwaniom i że poszukiwaliśmy innej treści. Tak niestety może zdarzyć się ładnych kilka razy, zwłaszcza jeśli twórcy decydują się na stosowanie clickbaitowych tytułów, które niewiele mają wspólnego z myślą przewodnią materiałów.

Czyżby jednak testowane rozwiązanie miało położyć temu kres? Sztuczna inteligencja ma nam bowiem generować streszczenia filmów. Podsumowania mają być krótkie, a ich zadaniem jest naprowadzenie nas, czy film jest dla nas odpowiedni. Pytanie tylko, jakiej jakości będą te treści — czy faktycznie wygenerowane streszczenia będą zgodne z tym, co zobaczymy w wideo? Czy będą w nich także zawarte komentarze, dotyczące tego, w którym momencie możemy się spodziewać odpowiedzi, której poszukujemy? Zastanawiające jest także to, czy to rozwiązanie może wpłynąć na to, jak youtuberzy będą tworzyć swoje filmy.

Jak zaznacza YouTube, podsumowania generowane przez AI nie mają zastępować opisów pod filmami, które są pisane przez twórców danych materiałów — będą to zupełnie dwa różne elementy. Obecnie mają dotyczyć filmów anglojęzycznych — vlogów, materiałów zakupowych oraz filmów instruktażowych.

Testy przeprowadzane są globalnie, na urządzeniach mobilnych. Jak to zwykle z nimi bywa, nie jesteśmy w stanie na ten moment stwierdzić, czy opcja ta z nami zostanie, a jeśli tak, to w jakiej formie.

To nie jedyne testy, jakie są przeprowadzane na platformie. Stable volume, quizy... blokada filmów?

Twórcy YouTube’a regularnie pracują nad wprowadzaniem nowych rozwiązań do serwisu. Niektóre z nich z pewnością spodobają się użytkownikom, inne — niezbyt, ale z pewnych względów są one istotne. Do tej pierwszej grupy możemy zaliczyć wcześniej omawiany przypadek, ale i test funkcji stable volume, która ma zapewnić użytkownikom bardziej spójny dźwięk podczas oglądania filmów.

Poza streszczeniem, które pozwoli nam stwierdzić, czy dany film odpowiada naszym wymaganiom, YouTube testuje także funkcję quizu. To rozwiązanie miałoby nam pomóc w nauce czy też po prostu w przyswajaniu wiedzy przekazywanej w konkretnych materiałach. Quiz, wygenerowany przez sztuczną inteligencję, miałby sprawdzać, co wyciągnęliśmy z danego filmu, a jeśli na jakieś pytanie nie będziemy znali odpowiedzi, będziemy mogli oczywiście wrócić do źródła.

Funkcją, która z kolei niezbyt przypadnie do gustu użytkowników, może być... blokowanie filmów. Specjalny komunikat ma się wyświetlać tym, którzy korzystają z wtyczek przeglądarkowych, które blokują reklamy. Użytkownicy będą mieli możliwość wyłączenia wtyczki i oglądania filmów z materiałami promocyjnymi albo — jeżeli nie chcą widzieć reklam — wypróbowania abonamentu YouTube Premium. Jeżeli internauci zdecydują się zignorować komunikat, odtwarzacz zostanie zablokowany po obejrzeniu 3 filmów.

Wszystkie te rozwiązania są jednak dopiero testowane. Chociaż testy są przeprowadzane globalnie, dotyczą najpewniej dość małej grupy użytkowników platformy. Czy będziemy z nich mogli korzystać wszyscy i na stałe? Czas pokaże.

Niemcy. Najwyższy człowiek w NiemczechDeutsche Welle
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas