5 teleskopów, którymi będziemy oglądać kosmos w najbliższych latach

Wystrzelenie teleskopu Jamesa Webba w przestrzeń kosmiczną było najważniejszym astronomicznym wydarzeniem ubiegłego roku, jednak naukowcy nie próżnują w oczekiwaniu na jego niesamowite okrycia. Na całym świecie opracowywane są kolejne, niesamowite teleskopy przyszłości. Na które warto zwrócić szczególną uwagę? Oto pięć teleskopów, którymi będziemy oglądać kosmos w najbliższych latach.

  • Naukowcy przygotowują nas na kolejną erę w astronomii. Po wystrzeleniu w kosmos Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba, który ma szansę dokonać przełomowych odkryć, nie przerywają bowiem pracy nad innymi, niesamowitymi teleskopami
  • Ponieważ już wkrótce mogą one pomóc nam znaleźć odpowiedzi na najważniejsze pytania o wszechświecie, przedstawiamy krótki opis najważniejszych projektów, nad którymi aktualnie pracują i przypominamy, jaką misję w kosmosie ma wspomniany już Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba

Reklama

Kosmiczny teleskop Jamesa Webba

Kosmiczny teleskop Jamesa Webba został wystrzelony w kosmos 25 grudnia 2021 roku, aby pomóc naukowcom lepiej zbadać ruchome obiekty układu słonecznego i rozwikłać największe zagadki odległego wszechświata. 

Wiadomo, że jednym z zadań, do których NASA chce wykorzystać kosmiczny teleskop Jamesa Webba, jest zbadanie pierścieni Saturna oraz jego księżyca Tytana. Pozostałe misje, do których został przeznaczony to przeanalizowanie atmosfery Marsa oraz obserwacja obiektów w Pasie Kuipera.

Niniejszy teleskop wysłano również w kosmos po to, aby głębiej przyjrzeć się księżycowi Jowisza o nazwie Europa, który od dłuższego czasu intryguje badaczy, ponieważ nie jest wykluczone, że występuje tam proste życie.

Ponadto, naukowcy mają cichą nadzieję na to, że Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba przybliży ich do rozwikłania jednej z największych tajemnic astronomii, czyli tego, w jaki sposób galaktyki wyłoniły się z mrocznego początku czasu. 

TMT. Teleskop trzydziestometrowy na Hawajach

TMT, czyli Teleskop Trzydziestometrowy nazywa się tak za sprawą swojego absurdalnie wielkiego zwierciadła głównego, które, jak można się domyślić, ma mieć prawie trzydzieści metrów średnicy. 

Projekt, który w założeniu ma zakończyć się do 2027 roku, najprawdopodobniej trochę opóźni się z uwagi na protesty przeciwko jego budowie na Hawajach. Warto jednak uzbroić się w cierpliwość, ponieważ ostrość obrazów ze wspomnianego teleskopu ma być aż 12 razy lepsza niż w przypadku słynnego teleskopu Hubble'a.

Teleskop Trzydziestometrowy w założeniu ma przyglądać się niektórym z najwcześniejszych źródeł światła w kosmosie oraz badać fizykę wczesnego wszechświata, co może znacznie ułatwić astrofizykom zrozumienie ciemnej materii.

Gigantyczny Teleskop Magellana w Chile

Gigantyczny Teleskop Magellana to optyczno-podczerwony teleskop, którego budowa na chillijskiej pustyni Atacama ma zakończyć się najprawdopodobniej w 2029 roku. Wtedy też możliwe będzie głębsze przebadanie egzoplanet oraz potencjalnych biosygnatur w ich atmosferach. 

Poza tym Gigantyczny Teleskop Magellana ma również pomóc astronomom w lepszej analizie fal grawitacyjnych oraz układów planetarnych.

Ekstremalnie Wielki Teleskop w Chile

Koncepcja Ekstremalnie Wielkiego Teleskopu na pustyni Atakama w Chile przebija nawet wcześniej wspomniany Teleskop Trzydziestometrowy, ponieważ w tym przypadku mamy mieć do czynienia ze zwierciadłem o średnicy 39 metrów

Projekt ten ma zakończyć się do 2027 roku i stanie się on wówczas największym na świecie teleskopem w zakresie światła widzialnego i podczerwonego, który skupiał będzie 100 milionów razy więcej światła niż przeciętne oko ludzkie. 

Ekstremalnie Wielki Teleskop ma badać przede wszystkim egzoplanety oraz czarne dziury, jednak będzie również analizował ewolucję galaktyczną. 

Teleskop LSST w Chile

Ostatnim, lecz nie mniej ważnym teleskopem na naszej liście jest teleskop LLST, czyli The Legacy Survey of Space and Time w obserwatorium Vera C. Rubin w Chile. Sprzęt ten wyróżniać się będzie ogromnym aparatem cyfrowym behemot o rozdzielczości 3,2 miliarda pikseli, dzięki któremu każdej nocy zbierze nawet 15 terabajtów danych. 

Astronomom zależy szczególnie na uzyskaniu szczegółowych informacji na temat położenia, kształtu i barwy obiektów we wszechświecie. The Legacy Survey of Space and Time umożliwi też naukowcom stworzenie animacji poklatkowej obserwowalnego wszechświata w niespotykanej jak dotąd rozdzielczości. Badania teleskopem mają ruszyć najpóźniej w 2023 roku. 

 ***

Czytaj również: 

Planety w układach podwójnych. To tu powstaje życie w kosmosie? 

Niezwykłe zdjęcie z powierzchni kosmosu. Tajemniczy cień na Jowiszu

Rosyjski satelita został oznaczony literą "Z". Spłonął w atmosferze 

Zobacz także: 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: teleskop | Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy