Ściśle tajne dane o UFO zostaną ujawnione. Mamy komentarz eksperta

Podano termin, w którym rząd USA ujawni tajne akta na temat UFO, dotyczące m.in. incydentu w Roswell czy świateł w Phoenix. Robert Bernatowicz, polski ekspert ds. związanych m.in. z UFO skomentował, czego możemy się spodziewać po tych dokumentach.

Podano termin, w którym rząd USA ujawni tajne akta na temat UFO, dotyczące m.in. incydentu w Roswell czy świateł w Phoenix. Robert Bernatowicz, polski ekspert ds. związanych m.in. z UFO skomentował, czego możemy się spodziewać po tych dokumentach.
W tym roku na jaw mają wyjść kolejne dokumenty dot. UFO/UAP. /123RF/PICSEL

Na jaw wychodzi coraz więcej informacji odnoszących się do sytuacji z niewyjaśnionymi zjawiskami. Sygnaliści, związani także z instytucjami takimi jak CIA i Pentagon, ujawniają szczegóły na temat spotkań z przedstawicielami cywilizacji pozaziemskich, używanych przez nich technologii, etc. 

Rosnąca liczba ekspertów zajmujących się np. analizą wideo, nowymi technologiami i innymi dziedzinami dołącza do dyskusji na temat autentyczności udostępnianych filmów, zdjęć i relacji. Wkrótce opinia publiczna ma ponadto ujrzeć ściśle tajne dane rządowe dot. UFO/UAP.  

Reklama

Doniesienia na temat UFO. Zostaną ujawnione nieznane informacje

Do opinii publicznej coraz częściej trafiają rozmaite raporty m.in. NASA czy Pentagonu na temat UFO. Na przykład w zeszłym roku, w odpowiedzi na doniesienia niezależnego zespołu badawczegoNASA powołała dyrektora ds. UFO, parę miesięcy temu Siły Powietrzne USA odtajniły dokumenty z niezwykłą relacją pilota ze spotkania z UFO, a oficjalny raport dot. niezidentyfikowanych obiektów udostępnił w marcu Pentagon

Teraz ma nastąpić ciąg dalszy - znajdujące się w zbiorach agencji rządowych tajne dokumenty związane z UFO/UAP są w wyniku rozporządzenia zbierane i opracowywane i zostaną udostępnione już wkrótce. Prawnik Daniel Sheehan, który od lat wywiera wpływ na ograny władzy państwowej w kwestii konieczności ujawnienia danych o niezidentyfikowanych obiektach, podał datę, kiedy na jaw wyjdą ukrywane informacje na temat obcych.

"Kolekcja rekordów dot. Niezidentyfikowanych Zjawisk Anomalnych (UAP)" jeszcze w tym roku

Ze względu na zapis w NDAA na 2024 rok (The National Defense Authorization Act) rząd jest zobowiązany do udostępniania wszelkich wewnętrznych raportów na temat niezidentyfikowanych obiektów latających. Powstała w ten sposób "Kolekcja rekordów dot. Niezidentyfikowanych Zjawisk Anomalnych (UAP)" ma zostać według Sheehana opublikowana do 18 października bieżącego roku i zawiera podobno ściśle tajne informacje dotyczące takich wydarzeń jak m.in. incydent w Roswell, Światła nad Phoenix i spotkanie RB-47 z UFO z 1957 roku. Teraz mogą w końcu zostać po raz pierwszy upublicznione.

Historia pokazuje jednak, że w wielu przypadkach, mimo szumnych zapowiedzi, niewiele informacji wychodzi na światło dzienne, lub są one na tyle szczątkowe, że nic nie zmieniają. Czy tak będzie i tym razem? Robert Bernatowicz, polski specjalista zajmujący się badaniem zjawisk takich jak UFO od ponad 30 lat, przekazał GeekWeekowi komentarz na temat doniesień.

Robert Bernatowicz o dokumentach dotyczących UFO i zapowiedzi nowego raportu

Agencje rządowe mają dokonać przeglądu, identyfikacji i uporządkowania każdego zapisu dotyczącego Niezidentyfikowanych Zjawisk Anomalnych (UAP), znajdujących się w ich zasobach, w celu ujawnienia dokumentów m.in. opinii publicznej. Czego możemy się spodziewać po nowym raporcie, który ma się ukazać wg. Daniela Sheehana 18 października 2024 roku?

- Podchodzę bardzo sceptycznie do kolejnych zapowiedzi publikacji tego typu rzeczy po tym, co się stało 8 marca [raport Pentagonu - przyp. red.] - powiedział Robert Bernatowicz. - Tutaj niestety wchodzą w grę poglądy przedstawicieli Pentagonu, a pewne osobiste przekonania są niesamowicie ważne i wielu specjalistów zajmujących się UFO w Stanach Zjednoczonych zwróciło uwagę na to, że właśnie prywatne poglądy zaważyły na tym, jaki ostatecznie kształt przybrał raport z 8 marca.

Jednocześnie specjalista zauważył, że jeśli tym razem dokumenty faktycznie będą dotykać istotnych kwestii, to jest to świetna wiadomość.

Mimo wszystko widzę ogromną zmianę po ostatnich wydarzeniach związanych m.in. z ujawnianiem raportów - wiele osób traktuje teraz ten temat poważniej, więc jeśli rzeczywiście utajnione informacje zostaną upublicznione, to jest to bardzo dobra wiadomość - zaznacza Bernatowicz i dodaje, że precyzyjny raport mógłby wiązać się z przewrotem. - To by oznaczało, że np. ma rację Bob Lazar, który pracował w sekcji S-4 i w dokumencie "Bob Lazar: Strefa 51 i latające spodki" opowiada, jak badał przechowywane tam statki. Jeżeli takie informacje by się ukazały, to byłby to przełom. Ja w ogóle uważam, że my cały czas na niego czekamy - zauważa ekspert.

Nowy zbiór informacji o UFO/UAP może zmienić wszystko lub... nic

Robert Bernatowicz zaznacza, że zbiór informacji dotyczących UFO mógłby wiele wyjaśnić, jednak koniec końców trzeba poczekać i zobaczyć, czy nowy raport nie będzie podobnie rozczarowujący, jak ten z 8 marca.

- Jeśli się potwierdzi np. opowieść tak przekonująco snuta przez Boba Lazara o trzypoziomowym spodku, w którego badaniu brał udział, a który miał na wyższym poziomie komputer obcych, może to choćby rzucić nowe światło na nagłe pojawienie się sztucznej inteligencji. Ludzie zajmujący się badaniem UFO od dawna podejrzewają, że koncepcja AI jest wzięta właśnie z tego pojazdu, który badał m.in. Bob Lazar. Jeżeli na jaw wyszłoby jakiekolwiek potwierdzenie tego, to byłby to pewien nowy etap w dziejach świata - mówi ekspert.

I dodaje: - Wszyscy mamy wielkie nadzieje, ale po 8 marca jestem sceptycznie nastawiony do kolejnych zapowiedzi rządu, bo to mogą być znowu okrojone informacje, które już wtedy poznaliśmy i spotkało nas w związku z tym wielkie rozczarowanie. Poczekamy, zobaczymy, aczkolwiek mimo wszystko odczuwam każdego dnia moc tego, co dzieje się w Stanach Zjednoczonych i dociera do ludzkiej świadomości, bo te zjawiska zaczęły być inaczej traktowane - ludzie zauważają, że skoro w Kongresie USA i w Pentagonie o tym mówią, to coś w tym musi być.

Źródła: Gizmodo.com, Metro.co.uk, www.congress.gov. Komentarz eksperta: Robert Bernatowicz.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 90 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: UFO | USA | NASA | Pentagon
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy