System optyczny Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba gotowy do akcji!
NASA ogłosiła, że system optyczny Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba został perfekcyjnie skalibrowany i jest w pełni gotowy do obserwacji otchłani kosmosu.
Dopiero co NASA pochwaliła się, że system optyczny Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba przewyższa oczekiwania, a teraz dochodzą do nas wspaniałe wieści o zakończeniu procesu kalibracji wszystkich części zwierciadła.
— Zestrojenie Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba zostało zakończone! Te nowe inżynierskie obrazy ostro skupionych gwiazd w polu widzenia każdego instrumentu pokazują, że #Webb jest w pełni wyrównany i zogniskowany — podała NASA. Naukowcy opublikowali piękne zdjęcia na dowód, że dzisiejszy dzień to milowy krok na drodze uruchomienia tego potężnego urządzenia.
To jednak jeszcze nie koniec przygotowań urządzenia do wykonywania pierwszych kosmicznych obserwacji. Naukowcy do połowy czerwca będą jeszcze kalibrowali inne systemy. — Teraz zespół Webba skupi się na uruchamianiu instrumentów naukowych. Każdy instrument to wysoce wyrafinowany zestaw detektorów wyposażonych w unikalne soczewki, maski, filtry i dostosowany sprzęt, który pomaga mu wykonywać badania naukowe, do których został zaprojektowany — informują naukowcy z NASA.
Zespół obsługi teleskopu przyznał, że testy optyczne pokazały niesamowite właściwości opracowanych technologii. Można śmiało rzec, że Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba to prawdziwy technologiczny majstersztyk. Jakość obrazu dostarczanego do wszystkich instrumentów jest "ograniczona dyfrakcją", co oznacza, że szczegółowość widocznych detali jest tak dobra, jak to fizycznie możliwe, biorąc pod uwagę rozmiar teleskopu.
— Te niezwykłe obrazy testowe z pomyślnie ustawionego teleskopu pokazują, co ludzie w różnych krajach i kontynentach mogą wspólnie osiągnąć, gdy istnieje śmiała naukowa wizja zbadania Wszechświata — powiedział Lee Feinberg z NASA Goddard Space Flight Center.
NASA zapowiada, że będzie publikowała więcej obrazów gwiazd wykonanych przez Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba. Planowane są bowiem bieżące obserwacje konserwacyjne. Co dwa dni ma być realizowany monitoring wyrównania zwierciadeł i, w razie potrzeby, będą wprowadzane poprawki, aby utrzymać zwierciadła w ich odpowiednich lokalizacjach.
Astronomowie jeszcze w tym roku chcą skierować oko Webba w stronę największej planety Układu Słonecznego. Chcą oni sprawdzić granice możliwości teleskopu, zanim przystąpią do badań planet pozasłonecznych. Nie ukrawają też, że Jowisz, ze względu na złożoną strukturę, będzie bardzo pomocny w kalibracji urządzeń pomiarowych.
— W pierwszym roku działalności naukowej spodziewamy się, że Webb napisze zupełnie nowe rozdziały w historii naszych początków, czyli powstawania gwiazd i planet — powiedział Klaus Pontoppidan, naukowiec projektu Space Telescope Science Institute.
Astronomowie tłumaczą, że nawet nie jesteśmy sobie w stanie wyobrazić, jak jeszcze w tym roku ludzkość otrzyma niesamowitą ilość bardzo cennych danych na temat najdalszych obiektów we Wszechświecie. Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba pozwoli nam rozwiązać wiele zagadek dotyczących ekspansji Wszechświata, powstania galaktyk, gwiazd i planet. I co najważniejsze, poszuka dla nas drugich Ziem, na których może istnieć życie lub kiedyś zostaną przez nas zamieszkane.