Webb wykonał oszałamiające zdjęcie galaktyki pełnej gwiazd

Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba kolejny raz dostarcza nam niesamowitych obrazów z najdalszych zakątków wszechświata. Tym razem sfotografował galaktykę spiralną z poprzeczką oddaloną od Ziemi o 17 milionów lat świetlnych.

Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba

Najnowszym celem Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba jest galaktyka spiralna z poprzeczką NGC 5068. Obraz przedstawia niesamowicie olśniewający konglomerat gazu i gwiazd znajdujących się 17 milionów lat świetlnych od Ziemi.

Od grudnia 2021 roku Webb nieustannie dostarcza nam niesamowitych obrazów. W wyjątkowy sposób wychwytuje niektóre z najstarszych i najbardziej odległych promieni świetlnych dzięki falom podczerwonym. Dzięki danym zebranym przez Webba naukowcy dostają wskazówki dotyczące formowania się i ewolucji wszechświata, jaki znamy.

Reklama

Czym jest galaktyka spiralna z poprzeczką

Galaktyka spiralna z poprzeczką jest to galaktyka z pasmem jasnych gwiazd, które wychodzą z centrum i przecinają środek galaktyki. Natomiast spiralne ramiona tych galaktyk wydają się brać swój początek właśnie z końców owej „poprzeczki”. Zazwyczaj zwykłe galaktyki spiralne cechują się tym, że spiralne ramiona wydają się wychodzić bezpośrednio z jądra.

Oprócz starożytnych obrazów formowania się galaktyk Webb dostarcza informacji dotyczących innych obiektów. Od odległych supernowych po planety w naszym Układzie Słonecznym. W porównaniu do innych bardziej doświadczonych teleskopów, w tym Kosmicznym Teleskopem Hubble’a, może przenikać przez obłoki gazu i pyłu, które przesłaniają obszary formowania się gwiazd

Galaktyka NGC 5068

Galaktyka NGC 5068 znajduje się w gwiazdozbiorze Panny, jest to spiralna galaktyka z poprzeczką wypełniona żółtawym pyłem i ognistymi obszarami gazu. Obraz ukazuje zbliżenie na jądro galaktyki i część jednego z jej ramion. Cały obraz upstrzony jest kropkami gwiazd.  Zdjęcie jest wynikiem złożenia obrazów wykonanych przez dwa instrumenty znajdujące się na pokładzie Webba, kamery bliskiej podczerwieni (NIRCam) i instrumentu Mid-Infrared Instrument (MIRI).

Dzięki połączeniu możliwości obu kamer uzyskany został holistyczny obraz galaktyki. NIRCam przede wszystkim uwydatnia światło gwiazd, natomiast MIRI skupia się na całościowej strukturze galaktyki z uwzględnieniem śladów kilku asteroid widocznych na obrazie jako niebiesko-zielono-czerwone kropki.

Uwypuklanie określonych barw na wykonanym przez teleskop zdjęciu jest bardzo wymagającym procesem. Naukowcy skupiają się na kolorach światła widzialnego, które przyspieszane są do długości fal podczerwieni przyjętych przez laboratorium.

Najnowsze zdjęcie obejmujące cześć galaktyki NGC 5068 zostało zebrane wraz ze zdjęciami 18 innych galaktyk gwiazdozbiórczych, następnie astronomowie łącza je z istniejącymi danymi dotyczącymi ponad 40 000 gromad gwiazd, mgławic i obłoków molekularnych wykonanych przez Kosmiczne Teleskopy na przestrzeni lat. 

Dzięki tym katalogom naukowcy są w stanie w przybliżony sposób określić, jak gwiazdy kształtują się w różnych zakamarkach kosmosu. Dzięki temu, że Webb wyposażony jest w najnowocześniejszą technologię, możemy podziwiać widoki, które do tej pory były zasłonięte przez gazy i pyły.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy