Awaria Flightradaru – winna jest Nancy Pelosi?

Media już głoszą, że z powodu „bezprecedensowej powodzi” użytkowników oglądających lot przewodniczącej amerykańskiej Izby Reprezentantów na Tajwan, awarii uległa popularna strona do śledzenia lotów. Dlaczego podróż Nancy Pelosi aż tak zaciekawiła globalne społeczeństwo?

Flightradar24 poinformował, że ich serwery były przeciążone we wtorek rano, za sprawą podróży przewodniczącej Izby Reprezentantów Nancy Pelosi na Tajwan.

W momencie, gdy samolot wleciał w przestrzeń powietrzną Tajwanu, obserwowało go ponad 630 tysięcy osób na całym świecie. Z kolei przed lądowaniem lot był śledzony przez 708 000 osób, co czyni go najczęściej śledzonym lotem na żywo w historii strony Flightradar24.

Jednakże kilka minut przed lądowaniem wiele osób zostało odciętych od śledzenia lotu. Pojawiało się wówczas ogłoszenie na stronie internetowej, że platforma doświadcza "dużego natężenia ruchu" i konieczne jest ograniczenie liczby użytkowników. Cały lot z Kuala Lumpur do Tajpej trwał siedem godzin, z czego co najmniej cześć trasy była obserwowana łącznie przez 2,92 mln osób.

Reklama

Po rozpoczęciu lotu nie było pewne, czy w samolocie SPAR19 należącym do Sił Powietrznych USA przebywa Nancy Pelosi, jednak po wylądowaniu tę informację potwierdził Reuters.

W komunikacie Flightradar24 można przeczytać: "Bezprecedensowe, trwałe zainteresowanie tym konkretnym lotem doprowadziło do niezwykle dużego obciążenia infrastruktury Flightradar24. Nasze zespoły natychmiast rozpoczęły starania o utrzymanie stabilności naszych usług. Niestety, ze względu na ilość użytkowników, konieczne było wdrożenie naszej funkcji poczekalni [...] Krótko po wylądowaniu SPAR19 normalny dostęp dla wszystkich użytkowników został szybko przywrócony."

Około godziny 12:00 polskiego czasu w środę (3 sierpnia) samolot SPAR19 rozpoczął podróż powrotną.

Dlaczego akurat ten lot cieszył się tak olbrzymim zainteresowaniem?

Wizyta Nancy Pelosi na Tajwanie nie była oficjalnie potwierdzona przed jej przylotem, jednakże szeroko spekulowana podróż wręcz rozwścieczyła Chiny. Państwo Środka uważa Tajwan za swoje terytorium i nie uznają niepodległości tego państwa. Wręcz agresywnie pracują nad tym, aby odciąć ten obszar od potencjalnych sojuszników.

Na swoim koncie na Twitterze Pelosi napisała: "Wizyta naszej delegacji na Tajwanie honoruje niezachwiane zaangażowanie Ameryki we wspieranie tętniącej życiem tajwańskiej demokracji. Nasze rozmowy z przywódcami Tajwanu potwierdzają nasze wsparcie dla naszego partnera i promują nasze wspólne interesy, w tym rozwój wolnego i otwartego regionu Indo-Pacyfiku."

Trasa lotu przewodniczącej Izby Reprezentantów omijała obszar chińskich roszczeń terytorialnych na Morzu Południowochińskim i była znacznie dłuższa, niż możliwy bezpośredni lot na Tajwan z Kuala Lumpur. Wody tego morza są silnie zmilitaryzowane przez Chiny, przez co uważa się, że kurs samolotu został wybrany w celu uniknięcia potencjalnego zagrożenia bezpieczeństwa i niechęci do dalszego "drażnienia" Pekinu.

USA i inne kraje szanowały do tej pory stanowisko Chin w sprawie Tajwanu i prowadziły jedynie nieoficjalną dyplomację z tym regionem. Przez dziesięciolecia unikały wysyłania tam delegacji o wysokiej randze. Wizyta Pelosi mogłaby być dużą zmianą w tej materii.

Jednocześnie rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego Białego Domu John Kirby podkreślił, że Pekin nie ma podstaw do wykorzystania tej wizyty jako pretekstu do wzmożonej aktywności wojskowej w pobliżu Tajwanu.

Kim jest Nancy Pelosi?

Nancy Pelosi jest przewodniczącą Izby Reprezentantów, przez co jest drugą osobą w kolejności w linii sukcesji prezydenckiej, bezpośrednio po wiceprezydencie USA. Jest także pierwszą i dotąd jedyną kobietą na tym stanowisku. Urodziła się w Baltimore w 1940 roku i jest członkinią Izby Reprezentantów od 1987 roku.

Reprezentuje 12. okręg wyborczy w Kalifornii, a wcześniej reprezentowała okręgi 8. i 5. w tym stanie. Wcześniej była jednym z głównych przeciwników amerykańskiej inwazji na Irak w 2003 roku. Swego czasu pełniła także rolę przewodniczącej Partii Demokratycznej.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Tajwan | Chiny | Lot | Flightradar24
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy