Rosja rozmieszcza w Ukrainie swoje nowoczesne Su-35. Moskwa zdobywa przewagę powietrzną?

Jak donosi Bulgarianmilitary Moskwa wysłała swoje nowoczesne myśliwce Su-35 do Ukrainy. Eksperci zauważają, że Kreml zdobywa powoli coraz większą przewagę w powietrzu.

Bulgarianmilitary powołując się na amerykański portal ABC News, twierdzi, że rosyjskie Su-35 zmieniły dynamikę walk powietrznych na niekorzyść Ukrainy. Zaobserwowano stale rosnącą przewagę rosyjskich sił powietrznych na froncie. Informacje opierają się na doniesieniach wysokiego rangą i anonimowego ukraińskiego urzędnika.

Jak podkreśla Bulgarianmilitary, jeszcze tydzień temu zachodni urzędnicy mówili, że Moskwa nie jest w stanie osiągnąć przewagi powietrznej w Ukrainie za sprawą ukraińskiej obrony powietrznej (która w dużej części pochodzi właśnie z zachodu). Już na początku tego roku pojawiły się informacje, że Rosja zamierza wysłać do Ukrainy więcej swoich nowszych samolotów bojowych, czyli Su-30, Su-35 i Su-57. Następnie media informowały, że "duża flotylla Su-35 została zauważona na rosyjskich lotniskach granicznych". 

Reklama

Anonimowy ukraiński urzędnik, który jest cytowany w ABC News, podkreśla, że Rosja coraz śmielej wysyła swoje myśliwce do walk powietrznych, jednocześnie maszyny te wspierają operacje sił lądowych. Mówi również, że ten trend jest realnym ryzykiem, na które Kijowowi ciężko obecnie odpowiedzieć. Jak donoszą amerykańskie media, Rosja posiada około 12 razy więcej myśliwców niż Ukraina.

Dlatego też konieczne jest przyspieszenie dostaw myśliwców z zachodu oraz zorganizowanie nowych źródeł przekazania samolotów bojowych do Ukrainy. Jednakże część ekspertów jest zdania, że Ukraina bardziej potrzebuje teraz systemów obrony powietrznej i pocisków artyleryjskich niż samolotów bojowych.

Zachodnie myśliwce dla Ukrainy

Według ABC News na początku tego roku w Arizonie w USA szkoliło się dwóch ukraińskich pilotów. Testy miały ustalić, ile czasu może zająć wyszkolenie pilotów w obsłudze zachodnich myśliwców. Ponadto jak donoszą francuskie media, we Francji trwa szkolenie ukraińskich żołnierzy z obsługi samolotów bojowych Mirage 2000.

Do tej pory do Ukrainy dotarło co najmniej kilka myśliwców MiG-29 z Polski i ze Słowacji. Nasz kraj zobowiązał się do przekazania w sumie 28 samolotów, z kolei Bratysława chce wysłać w sumie 13 maszyn.

Według zachodnich informacji planowane jest także wysłanie do Kijowa 40 francuskich samolotów bojowych Mirage 2000-9. Jak na razie, zarówno strona ukraińska, jak i francuska zaprzeczają tym doniesieniom. Trzeba podkreślić, że Kijów kilka miesięcy temu wysłał oficjalną prośbę do Francji o dostarczenie myśliwców, a Paryż oznajmił, że kwestia ta nie jest tematem tabu.

Specjaliści są zdania, że zarówno MiGi-29, jak i Mirage 2000 technicznie przegrywają bezpośrednią walkę powietrzną z rosyjskimi Su-35, m.in. za sprawą słabszych osiągów oraz uzbrojenia. Z drugiej strony część ekspertów uważa, że samoloty tych typów z pewnością będą bardzo pomocne na froncie, m.in. wspierając działania lądowe.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: wojna Ukraina-Rosja | myśliwce | pomoc wojskowa dla Ukrainy | Rosja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy