Kontakt z pozaziemskimi cywilizacjami jeszcze w tym stuleciu
Wielu naukowców przekonuje, że odnalezienie życia pozaziemskiego to jedynie kwestia czasu. Jeden z astronomów pracujących przy programie SETI zapowiedział, że odkryjemy je jeszcze w obecnym stuleciu.
Podczas posiedzenia Komisji ds. Nauki, Kosmosu i Technologii, Seth Shostak - starszy astronom uczestniczący w projekcie SETI (Search for Extraterrestrial Intelligence) - obiecał, że "w tym stuleciu znajdziemy życie w kosmosie". - Nie ma dowodów, że poza naszą planetą istnieje jakiekolwiek życie. Ale obiecuję, że zmieni się to jeszcze za życia wszystkich osób zgromadzonych na tej sali - zadeklarował odważnie Shostak.
Dużą rolę w tym osiągnięciu może spełnić projekt SETI, który ma na celu kontakt z pozaziemskimi cywilizacjami poprzez przechwycenie sztucznych sygnałów radiowych i świetlnych pochodzących z kosmosu, nie będących dziełem człowieka. Do tej pory uczeni przeanalizowali jedynie 1 proc. z kilku milionów systemów gwiezdnych.
- Poza naszą, istnieje 150 mld galaktyk, a w każdej z nich można znaleźć dziesiątki miliardów planet podobnych do Ziemi. Jeżeli nasza planeta jest jedyną we wszechświecie, gdzie dzieje się coś interesującego, to cud. A ponad 500 lat astronomii nauczyło nas, że wierząc w cud, prawdopodobnie nie masz racji - dodał Shostak.
Jak szuka się życia pozaziemskiego?
Czy jesteśmy sami we wszechświecie?
Co ciekawe, okazuje się, że poza Ziemią mogą istnieć warunki sprzyjające rozwojowi prostych form życia. Potwierdzić może to odkrycie naukowców z Uniwersytetu Sheffield, którzy na wypuszczonym balonie stratosferycznym odnaleźli szczep nieznanych mikrobów, najprawdopodobniej pochodzenia pozaziemskiego.
Całe zamieszanie wokół pochodzących spoza Ziemi jednokomórkowców zaczęło się 31 lipca 2013 r., kiedy to naukowcy z Uniwersytetu Sheffield przeprowadzili, wydawać by się mogło, zwyczajny eksperyment. Do stratosfery został wypuszczony typowy balon mający zebrać podstawowe dane, choć na Ziemię wrócił z niezwykłymi pasażerami - nieznanym gatunkiem okrzemka. Brytyjski mikrobiolog, Milton Wainwright, wyjawił, że ma on 95 proc. pewności, że przywiezione na balonie stratosferycznym mikroorganizmy mają pochodzenie pozaziemskie. Więcej o tym niecodziennym odkryciu piszemy w tym miejscu.
Potwierdzenie istnienia życia pozaziemskiego, w jakiejkolwiek postaci, zmieni nasze całe postrzeganie wszechświata. Najprawdopodobniej będzie to jedno z najważniejszych odkryć w historii ludzkości.