Nieukończone wynalazki Nikoli Tesli, które mogłyby zmienić świat

Nikola Tesla to jeden z największych i niedocenionych geniuszy w dziejach. Stworzył wiele wynalazków, których założenia funkcjonują do dzisiaj. Jednakże kilka projektów zostało niedokończonych, a jeśli wierzyć doniesieniom, to niektóre z nich mogły zmienić świat. Warto wspomnieć, że wynalazca pracował m.in. nad samolotem antygrawitacyjnym, czy bezprzewodową transmisją energii.

Nikola Tesla urodził się w 1856 r. w Chorwacji i zmarł w 1943 r. w Nowym Jorku. Według oficjalnych informacji przyczyną śmierci była zakrzepica wieńcowa, czyli rodzaj zawału serca. Co ciekawe, dwa dni później amerykańskie Federalne Biuro Śledcze (FBI) przejęło wszystkie rzeczy Tesli, w tym prototypy urządzeń i projekty. Ówczesny doradca techniczny Komitetu Badań nad Obroną Narodową, John G. Trump profesor w MIT i jednocześnie wujek byłego prezydenta USA Donalda Trumpa, miał zbadać i przeanalizować wynalazki Nikoli Tesli. Jednak według w udostępnionym potem krótkim świadczeniu napisano, że nie znaleziono nic interesującego - jedynie elementy mające charakter spekulatywny i filozoficzny.

Reklama

Co chciało odnaleźć FBI? Według doniesień Tesla pracował nad samolotem antygrawitacyjnym, bezprzewodową transmisją energii, elektryczną łodzią podwodną, a nawet nad promieniem śmierci, czy wehikułem czasu.

Bezprzewodowa transmisja energii według Tesli

Nikola Tesla w latach 1890-1906 prowadził eksperymenty nad rozwikłaniem transmisji energii elektrycznej bez przewodów. Wydał na ten cel bardzo duże sumy pieniędzy i poświęcił mnóstwo czasu. Chciał przesyłać ogromne ilości energii po całym świecie wprost do domów i fabryk. Metoda miała posłużyć także w przesyłaniu różnego rodzaju informacji. 

Eksperymenty dotyczyły przesyłania mocy m.in. poprzez sprzężenie indukcyjne za pomocą transformatorów rezonansowych o częstotliwości radiowej (cewki Tesli). Warto zauważyć, że jego badania przynosiły efekty, gdyż przeprowadzał publiczne demonstracje, podczas których zapalał lampy Geisslera (pod wpływem wysokiego napięcia gaz uwięziony w szklanej rurce emituje promieniowanie). Tesla był w stanie zapalić także żarówki na całej scenie/sali. Jednakże nie udało mu się stworzyć komercyjnego produktu.

W początkowej fazie rozwoju pomysłu planował stworzenie całego systemu złożonego z balonów, do których przyczepione byłyby elektrody nadawcze i odbiorcze. Balony miały stacjonować na wysokości 9100 m - miał nadzieje, że ciśnienie "pozwoli" mu wysyłać napięcie o wartości milionów woltów. Kolejnym krokiem było wybudowanie ośrodka testowego w Colorado Springs. Następnie wynalazca stwierdził, że do przesyłania energii wykorzysta potencjał Ziemi. Wówczas miał stwierdzić, że Ziemia jest "dosłownie żywa z wibracjami elektrycznymi". Wnioski te napłynęły, po badaniach uderzeń piorunów w powierzchnię planety.

W trakcie swoich analiz Tesla opracował specjalny przewodnik o średnicy aż 16 metrów, którego "potencjał roboczy" szacowany był na 3,5-4 mln woltów. Powstawały w ten sposób wyładowania elektryczne o długości ponad 30 m. Zaczęto także budować pierwszą "bezprzewodową fabrykę" Wardenclyffe w Shoreham w 1901 roku. W planach było wybudowanie ponad 30 stacji nadawczo-odbiorczych na całym świecie. Tesla wierzył, że prąd elektryczny przepływający przez górne warstwy atmosfery będzie w stanie oświetlić w nocy nawet transoceaniczne szlaki żeglugowe. Jednakże m.in. z powodu braku finansowania badań projekt został porzucony.

Istnieją informacje wskazujące, że Tesla zdołał zapalić 200 żarówek w sposób bezprzewodowy, które oddalone były od niego o 42 km. Jednakże nigdy oficjalnie tego wydarzenia nie potwierdzono. Naukowcy uważają, że rozwiązania Tesli nigdy by nie zadziałały, ponieważ... "ogólnie źle rozumiał fizykę", a także, że przeceniał przewodnictwo atmosfery i Ziemi oraz dodatkowo nie doceniał utraty mocy wraz z odległością.

Współcześnie, elementy wspomnianej metody są wykorzystywane w elektronice i stosowane są w bezprzewodowych systemach zasilania krótkiego zasięgu.

Nikola Tesla opracował statek antygrawitacyjny?

W 1928 roku Nikola Tesla złożył patent maszyny latającej, która miała przypominać jednocześnie helikopter i samolot. Z kolei tuż przed śmiercią miał opracować plany silnika statku kosmicznego, który został nazwany "napędem elektromagnetycznym" oraz "napędem kosmicznym". Jednakże informacje na ten temat są niezwykle zdawkowe, a Narodowe Centrum Badań nad Bezpieczeństwem USA odmawiało wglądu do skonfiskowanych notatek Tesli.

Podczas wywiadu dla New York Herald Tribune w 1911 r. Tesla miał powiedzieć: - Mój latający samochód nie będzie miał skrzydeł ani śmigieł. Możesz go zobaczyć na ziemi i nigdy nie zgadniesz, że to latający samochód. Jednak będzie mógł poruszać się w powietrzu w dowolnym kierunku z absolutnym bezpieczeństwem -. Część obserwatorów twierdzi, że statek miał mieć kształt dysku, taki jaki mogą przyjmować UFO.

Według dostępnych informacji samolot od zewnątrz miał składać się z okrągłej siatki, zaś na górnej części maszyny, zamontowana miała być cewka Tesli, która umieszczona byłaby na specjalnym nośniku. We wnętrzu można byłoby znaleźć transformator rezonansowy, który wykorzystując "częstotliwość synchronizacji wejściowej i częstotliwość wibracji" zwiększałby "wydajność wyjściowej energii elektrycznej". Ponadto sprzęt miał posiadać system urządzeń, których celem było wytwarzanie pola magnetycznego i dostarczanie elektryczności statycznej.

Łódź Nikoli Tesli

W 1898 roku Nikola Tesla na wystawie w Madison Square Garden przedstawił swój wynalazek o nazwie Teleautomaton. Wynalazek ten był pierwszym na świecie sprzętem sterowanym radiowo i miał postać małej łodzi. Prototyp posiadał system umożliwiający zdalne sterowanie "nad wodą", a także drugie, które pozwalało na kontrolowanie sprzętu "pod wodą".

Jednakże najważniejsze założenia wynalazku nie zostały wyjaśnione we wniosku patentowym z obawy, że zostaną one przez kogoś skopiowane. Według dostępnych informacji technologia miała polegać na metodzie kodowania i dekodowania fal Hertza bezpośrednio we wnętrzu urządzenia. Ówczesne społeczeństwo nie wykazało zainteresowania tym produktem, a sam wynalazek nie wszedł do masowej produkcji i pozostał jedynie w sferze szkiców.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Wynalazki | technologia | Nikola Tesla
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy