Park rozrywki z żywymi krokodylami? Takie rzeczy tylko w Crocosaurus Cove Darwin w Australii
W Australii istnieje niezwykły park rozrywki, który może zapewniać doznania mrożące krew w żyłach. Można tu m.in. popływać z kilkumetrowymi krokodylami i stanąć z nimi oko w oko. Dodatkowo można tu nakarmić prawie 100 małych krokodyli oraz płaszczki. Kto chciałby tego spróbować?
Atrakcja znajduje się w mieście Darwin w północnej Australii. Niezwykły park rozrywki został wybudowany w 2008 roku i kosztował około 32 mln dolarów australijskich. Powierzchnia całego kompleksu wynosi aż 5000 metrów kwadratowych, atrakcje znajdują się na trzech poziomach.
W parku znajdują się m.in. krokodyle w wieku od 3 miesięcy do aż 80 lat. Kompleks został tak zaprojektowany, że olbrzymie akwaria można oglądać jednocześnie ze wszystkich poziomów.
Jednym z celów przyświecających temu kompleksowi jest edukacja turystów na temat ochrony australijskiej przyrody. Jednocześnie przewodnicy zachęcają do "pokojowego współistnienia ludzi i zwierząt".
Atrakcje, które można znaleźć w Crocosaurus Cove Darwin mogą nawet przypominać doświadczenia z gry Pitfall! na Atari, gdzie trzeba było m.in. przeskakiwać przez staw, z którego wynurzały się niebezpieczne krokodyle.
Główną atrakcją parku jest spotkanie twarzą w twarz z wielkim krokodylem słonowodnym. Czas trwania kąpieli wynosi 15 minut.
Człowiek zanurza się w krystalicznie czystej wodzie, a od krokodyla dzieli go tylko plastykowa tuba. Dzięki temu można przyjrzeć się jednemu z najbardziej niebezpiecznych zwierząt na Ziemi, z niezwykłej i zazwyczaj niedostępnej odległości.
Atrakcja oferuje pływakom zbliżenie się do krokodyli w kontrolowanym środowisku. Jak można przeczytać na stronie parku: "Karmienie przez cały czas odbywa się w sposób, który zachęca krokodyla do naturalnych instynktów, dając śmiałkom możliwość zobaczenia ich niesławnej siły pod nadzorem wyszkolonych przewodników."
Park rozrywki zamieszkuje kilka krokodyli: Wendell, Baru, Leo, Kate i William. W ciągu dnia przewodnicy zapewniają 11 sesji pływania z tymi stworami.
Kolejnym przeżyciem może być samodzielne nakarmienie płaszczki, które jest prowadzone przez doświadczonych przewodników. Pracownicy parku zapewniają, że zwierzęta te są niezwykle ciekawskie i same podpływają do turystów. Osiągają one rozmiary do 2 metrów szerokości!
Podczas karmienia jest możliwość pogłaskania tych zwierząt. Kto się odważy?
Atrakcja oferuje wyjątkową okazję nakarmienia jednych z największych krokodyli w Australii. Wycieczka trwa około półtorej godziny. Z pewnością byłoby to niezapomniane przeżycie.
Można tutaj zobaczyć krokodyla o imieniu Burt, który był gwiazdą filmu "Crocodile Dundee".
W ramach zwiedzania dostępna jest także największa na świecie wystawa australijskich zwierząt "z najwyższej półki", a także dostęp "za kulisy" życia krokodyla słonowodnego. Podczas zwiedzania można wziąć na ręce węże, jaszczurki, gekony, czy nawet małe krokodyle.
Przewodnicy jednocześnie dzielą się swoją pasją oraz wiedzą dotyczącą wyjątkowości australijskich zwierząt oraz informacjami dotyczącymi rdzennej ludności regionu.
Dzięki specjalnej platformie turyści mogą zbliżyć się do prawie 100 młodych krokodyli (2-3 letnie). Można je nakarmić za pomocą specjalnej "wędki", z której zwisa kawałek mięsa przyczepiony do żyłki. Zwierzęta są niezwykle niecierpliwe i mogą wyskoczyć z wody i złapać smakołyk, zanim się ktokolwiek zorientuje.
Wszystkie zwierzęta zamieszkujące wyjątkowy kompleks Crocosaurus Cove Darwin mają zapewnione szczególne warunki życia. Każdy gatunek posiada zróżnicowaną i specyficzną dla niego dietę, która jest urozmaicona w dodatkową suplementację. Odżywianie odbywa się w warunkach jak najbardziej zbliżonych do "naturalnych możliwości żerowania."
Wszystkie baseny, w których żyją zwierzęta, spełniają rygorystyczne normy zgodne z australijskimi standardami rządowymi. Na stronie parku można przeczytać: "pomieszczenia są zaprojektowane tak, aby umożliwić zwierzętom wyrażanie ich wrodzonych zachowań, takich jak pływanie, wygrzewanie się, wspinanie się, kopanie i nurkowanie. Każda komora zapewnia określoną temperaturę dla każdego trzymanego zwierzęcia. Jest to priorytetem dla ich zdrowia i dobrego samopoczucia."
Pracownicy na bieżąco konsultują się z weterynarzami i naukowcami w celu zapewnienia zwierzętom jak najlepszych warunków życia.