Tajemnica leśnego kręgu Mucharyniec. Jest się czego bać?
Mucharyniec to niezwykły krąg w środku lasu, o którym krążą legendy. Miejsce to omijane jest przez lokalną ludność z powodu złej sławy. Co tam się właściwie wydarzyło?
Tajemniczy Mucharyniec położony jest w północnej części województwa lubelskiego. Przybiera kształt okręgu o powierzchni około 5 hektarów, który jest swego rodzaju blizną w tkance lasu. Do tego miejsca nie prowadzi żadna ścieżka, z prostego powodu: nikt nie chce się tam zapuszczać. Z kolei pośrodku Mucharyńca położona jest wyspa, którą porasta wyschnięty skarłowaciały, rzadki las.
Miejsce to zasłynęło w Polsce pojawiającymi się tam zdarzeniami paranormalnymi. Otóż ludzie, którzy zbliżyli się do uroczyska, tracili orientację w czasie i w przestrzeni, tracili zasięg w telefonach, GPS wariował, a kompasy przestawały działać.
Wśród okolicznej ludności przekazywana jest od wielu lat legenda, że pośrodku kręgu stała kiedyś cerkiew, która z niewiadomych przyczyn zapadła się pod ziemię razem z wiernymi. Podobne przekazy można usłyszeć w wielu miejscach w Polsce, Białorusi, czy Rosji. Wszystkie opowieści łączy jedno - zapadająca się cerkiew. Czy jest to nierozpoznany proceder na olbrzymią skalę? W opowieściach ze wschodu można zauważyć, że zniknięcie miejsca kultu pod ziemią było zazwyczaj spowodowane "ochroną" wiernych przed najazdem wrogich wojsk.
Inną opowieścią jest to, że uroczysko jest miejscem upadku meteorytu, którego resztki pozostające w ziemi zakłócają pracę urządzeń elektronicznych, czy kompasów. Niejako powiązana jest z tym wizja lądowania w tym miejscu, należącego do obcej cywilizacji, statku kosmicznego. Maszyna miałaby skazić okolicę, powodując wspomniane anomalie. Ponadto przez to wydarzenie, w tym miejscu mają nie rosnąć drzewa.
Kolejną wersją wydarzeń jest pojawienie się Matki Boskiej, której ślady stóp zostały odciśnięte na głazie, który leżał pośrodku wyspy. Skała następnie została przeniesiona przed kaplicę we wsi Krzywowólka, gdzie leży do tej pory.
Mówi się także, że trzęsawisko przez dziesięciolecia wciągnęło wiele osób, a ich duchy nawiedzają śmiałków, doprowadzając ich do szaleństwa, a w najlepszym wypadku do utraty poczucia czasu i przestrzeni, co skutkuje tym, że ludzie wychodzą z przeklętego kręgu po kilku dniach, a nawet tygodniach. Odpowiedzialność za to przypisywana jest także lichu lub diabłu. Śmiałkowie, którzy zdołali przedostać się na wyspę, twierdzą, że jest ona otoczona "bagienną fosą", która mogła być stworzona przez człowieka w dawnych czasach.
Ze środowiskowego punktu widzenia Mucharyniec jest torfowiskiem pozbawionym drzew, które w wilgotnych okresach napełnia się wodą, przez co staje się niezwykle grząskie. Z kolei uroczyskiem nazywany jest obszar o charakterystycznych, "nietypowych" cechach przyrodniczych, który powiązany jest ze szczególnymi wydarzeniami, czy legendami. Nazywanie tego typu obszarów w lesie pełniło kiedyś podobną funkcję, jaką ma obecne nazywanie ulic, czy dzielnic miast.