Mazurska ziemia jest pełna tajemnic. Właśnie odkryto kolejną
O Mazurach jest ostatnio głośno. Nic dziwnego, wszak na tych terenach sporo się dzieje. Nie dość, że na przykład z nieba spadają różne obiekty, to jeszcze ziemia odsłania swe tajemnice i ujawnia bogatą historię regionu. Na tego typu znalezisko na terenie woj. warmińsko-mazurskiego natrafiła właśnie grupa pasjonatów, która działa z ramienia Stowarzyszenia Historyczno-Eksploracyjnego Ziemi Węgorzewskiej - Wendrusz. Odkryte artefakty mogą być nawet związane z dawnym cmentarzyskiem lub osadą, grupa poszukiwaczy mówi o "materialnym świadectwie starożytnych dziejów regionu". Wstępnie zidentyfikowano znalezione zabytki. Co udało się odkryć?
Dzieje się w woj. warmińsko-mazurskim. Nie chodzi tylko o spadające w tamtym obszarze dziwne obiekty, które zidentyfikowano jako balony meteorologiczne, ale i o wyjątkowe odkrycia związane z historią regionu. Tym razem doszło do odnalezienia ciekawych artefaktów z tzw. młodszego okresu wpływów rzymskich.
Do znaleziska doszło dzięki akcji miłośników lokalnej historii. "Nasze Stowarzyszenie Wendrusz dokonało niezwykłego odkrycia archeologicznego!", poinformowała grupa na Facebooku. Do poszukiwań wykorzystano m.in. wykrywacze metali, podobnie jak w przypadku ostatnich odkryć w Lubuskiem. Stowarzyszenie Wendrusz przekazało szczegóły na temat znaleziska na Mazurach.
Artefakty odsłonięte przez pasjonatów z woj. warmińsko-mazurskiego mogą być nawet związane z istniejącym niegdyś w tym miejscu cmentarzyskiem lub osadą z początków naszej ery.
Odkrycie w woj. warmińsko-mazurskim. Zabytki z okresu wpływów rzymskich, znalazcy mówią o unikalnych przedmiotach
Stowarzyszenie Historyczno-Eksploracyjne Ziemi Węgorzewskiej - Wendrusz istnieje od 2021 roku i zajmuje się badaniem oraz upowszechnianiem lokalnej historii. Członkowie ugrupowania prężnie działają w kierunku krzewienia wiedzy o regionie, przyczynili się m.in. do uratowania cennych dokumentów dotyczących Parafii Ewangelickiej w Kutach, odnaleźli zabytki sprzed ok. 3 tys. lat oraz prowadzą izbę historii w dawnym węgorzewskim dworcu kolejowym. Stowarzyszenie gromadzi tam pamiątki związane z historią regionu. Teraz ponownie działanie grupy pasjonatów wpłynęło na poszerzenie wiedzy o Mazurach.
- Tym razem przyczynkiem do wyjścia w teren stał się wygrany przez strażaka Piotra Wójcika voucher WOŚP na całodzienne poszukiwania z Wendruszem. Po uzyskaniu odpowiednich zgód od Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków i właścicieli terenów wyznaczyliśmy termin i wyruszyliśmy w grupie na poszukiwania - przekazało stowarzyszenie na swojej stronie na Facebooku.
Przeczesywanie terenu zaowocowało znaczącymi odkryciami. Grupa poszukiwaczy zgłosiła fakt odsłonięcia artefaktów odpowiednim służbom i wstępnie udało się określić, co znaleziono i z jakiego okresu pochodzą te przedmioty.
Co znaleziono na Mazurach? Z nieba spadły balony, a z ziemi wyłoniły się pradawne, unikalne artefakty
Członkami stowarzyszenia są rozmaite osoby związane z regionym, jego pasjonaci, a także eksperci - archeolodzy i historycy. Dzięki temu każda eksploracja związana jest z odpowiednim podejściem do odkryć.
- Nie wyrywamy ich z kontekstu otoczenia. To bardzo ważne. Każde takie znalezisko jest fotografowane z naniesieniem współrzędnych GPS i lokalizowane na cyfrowej mapie, by precyzyjnie oznaczyć miejsce. Ma to służyć dalszym badaniom archeologicznym stanowiska w przyszłości - wyjaśniają członkowie grupy.
Tak było i tym razem. Po odsłonięciu artefaktów w przeczesywanej lokalizacji grupa Wendrusz od razu zgłosiła odkrycie do właściwych służb.
- Ten dzień nas zaskoczył. Zamiast oczekiwanych zdobyczy w postaci drugowojennych guzików i łusek członkowie naszego Stowarzyszenia Wendrusz - Bartłomiej Łaszczuk oraz Tomasz Trypuć dokonali wspaniałych i niezwykłych znalezisk zabytków archeologicznych w postaci czterech zapinek (fibul), sprzączek, zawieszki rurkowatej, brązowego paciorka, pierścionka i fragmentów kolejnych zapinek. To unikalne znaleziska! Świadczące być może o istnieniu w tym miejscu cmentarzyska lub osady kultury bogaczewskiej albo sudowskiej z początków naszej ery - relacjonuje SHEZW Wendrusz na Facebooku.
Ozdoby charakterystyczne dla Bałtów. Mazury odsłaniają kolejne tajemnice, co dalej z zabytkami?
Przekazane zabytki udało się wstępnie zidentyfikować. Stowarzyszenie Wendrusz mówi o szczególnym odkryciu i wyjątkowych przedmiotach.
- Nasze unikalne znaleziska zostały wstępnie zidentyfikowane. Są to zapinki grzebykowe typu mazurskiego w lokalnej wariacji, charakterystycznej dla Bałtów. Wszystkie pochodzą z początków naszej ery, czyli końca II i początku III w. tzw. młodszego okresu wpływów rzymskich. Stanowią one niezwykłe materialne świadectwo starożytnych dziejów dzisiejszej ziemi węgorzewskiej - podało stowarzyszenie.
Jak wyjaśnia stowarzyszenie, po przekazaniu zabytków do Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków, instytucja ta zadecyduje, który profesjonalny ośrodek zajmie się dalszymi opracowaniami naukowymi odnalezionych artefaktów sprzed lat. Stanowisko, w którym ujawniono unikalne przedmioty, będzie ponadto dalej badane - stowarzyszenie poinformowało, że będzie nad tym pracować i starać się o prowadzenie dalszych działań na tym terenie.
Grupa zaprasza też do wspomnianej izby historii w dawnym węgorzewskim dworcu. Tam można dowiedzieć się więcej o odkryciach na badanym terenie. "Nie wszystko publikujemy w mediach społecznościowych", podkreśla stowarzyszenie Wendrusz.