Prof. Zimbardo nie żyje. O jego eksperymencie mówił cały świat
Zmarł prof. Philip Zimbardo, emerytowany profesor psychologii na Uniwersytecie Stanfordzkim. Zimbardo odszedł 14 października br. w wieku 91 lat, w swoim domu w San Francisco. Informacja o śmierci profesora pojawiła się m.in. na stronie założonej przez niego fundacji - Heroic Imagination Project. Badacz wielokrotnie bywał w Polsce, działa tu centrum jego imienia - Centrum Zimbardo w Nikiszowcu. Zimbardo kojarzony jest też z eksperymentem stanfordzkim.
W wieku 91 lat zmarł Philip Zimbardo, emerytowany profesor psychologii z Uniwersytetu Stanforda.
Zimbardo zapisał się na kartach historii m.in. jako twórca projektu znanego jako stanfordzki eksperyment więzienny, a także jako założyciel Kliniki Nieśmiałości i autor wielu poświęconych psychologii książek.
Prof. Philip Zimbardo i Polska
Prof. Zimbardo był też kilkukrotnie w Polsce. W Katowicach na Nikiszowcu powstała nawet inicjatywa niosąca wsparcie młodym ludziom, której profesor użyczył imienia - Centrum Zimbardo podzieliło się na Facebooku informacją o śmierci naukowca.
Z Polski pochodzą też przodkowie żony profesora, Christiny Maslach (Krystyny Maślak) - emerytowanej profesor psychologii Uniwersytetu Kalifornijskiego. W latach 70. XX wieku analizowała zachowania uczestników eksperymentu więziennego zainicjowanego przez Zimbardo - i jako jedna z pierwszych osób interweniowała, alarmując, że eksperyment wymyka się spod kontroli.
Eksperyment w piwnicy Uniwersytetu Stanforda
Stanfordzki eksperyment więzienny miał w zamyśle być projektem badawczym, który m.in. sprawdziłby skłonności do radykalnej zmiany zachowania w obliczu uzyskania anonimowości oraz zbadałby wpływ otoczenia na działania jednostek. To wszystko w kontekście symulacji życia więziennego.
Grupa psychologów Uniwersytetu Stanforda z Philipem Zimbardo na czele podjęła się takiego eksperymentu w 1971 roku w uczelnianej piwnicy wydziału psychologii. Tam wybrani przez badaczy ochotnicy wcielili się w "strażników" i "więźniów".
Wnioski Zimbardo po zakończeniu eksperymentu
Eksperyment przeszedł oczekiwania jego autorów - trzeba było go przerwać po sześciu dniach. Uczestnicy zbyt mocno wczuli się w swoje role, wybierając przy tym ścieżkę agresji. Przykładowo "strażnicy" byli tak sadystyczni względem podległych im osób, że w pewnym momencie "więźniowie" wszczęli bunt.
Po interwencji Christiny Maslach, która po przeanalizowaniu dotychczasowych danych zwróciła uwagę na zgubny wpływ eksperymentu Zimbardo na psychikę uczestników, projekt zakończono. Zimbardo we wnioskach podkreślał m.in., że w specyficznych warunkach zwyczajni, zdrowi psychicznie ludzie potrafią przyjmować skrajne zachowania, wcielając się w role oprawców oraz ofiar. Zaznaczał, że w dużej mierze wpływ na to ma otoczenie i warunki, w których znaleźli się ludzie.
Eksperyment więzienny i kolejne projekty Zimbardo
Projekt Zimbardo był wielokrotnie omawiany przez różnych badaczy - często pojawiały się głosy krytyki. Autorowi zarzucano między innymi, że ze względu na błędy metodologiczne nie można nazwać eksperymentu projektem naukowym.
Eksperyment więzienny wywarł wpływ na twórców - w kulturze popularnej można znaleźć kilka dzieł opartych na projekcie Zimbardo. Wśród nich są filmy o tym samym tytule: "Eksperyment" z 2001 i 2010 r.
Profesor skupił się później na szeroko pojętej psychologii społecznej oraz na badaniach nad nieśmiałością - z których zrodziła się m.in. wspomniana Klinika Nieśmiałości przy Pacific Graduate School of Psychology w Palo Alto. Zimbardo stworzył też fundację Heroic Imagination Project (Projekt Bohaterskiej Wyobraźni), która promuje poszukiwanie pozytywnych postaw wśród zwykłych ludzi. Projekt Bohaterskiej Wyobraźni w 2014 r. otrzymał w Polsce honorowy patronat Minister Edukacji Narodowej.