Facebook ma być płatny. Meta zamierza też pobierać opłaty za Instagram
Facebook i Instagram to dwie popularne platformy społecznościowe, które możemy użytkować za darmo. W zamian godząc się na wyświetlanie reklam. Tymczasem Meta planuje nowe wersje obu serwisów, gdzie elementy sponsorowane zostaną wyłączone. Jednak nie za darmo, a za odpłatnością w dosyć wysokich kwotach.
Facebook i Instagram od lat są bezpłatnymi platformami, choć Meta cały czas szuka nowych sposobów na ich monetyzację. Do nowych informacji w tym temacie dotarli dziennikarze The New York Times. Mark Zuckerberg i spółka mają nowy pomysł na wyciągnięcie pieniędzy z naszych portfeli. Pytanie: czym im się to uda?
Facebook i Instagram bez reklam, ale za opłatą
Meta ma pomysł na to, jak uwolnić nas od reklam na Facebooku oraz Instagramie. Plan mógłby wydawać się szlachetny, ale wcale tak nie jest. Dowiadujemy się, że firma pracuje nad nową subskrypcją. Jeśli się na nią zdecydujemy, to rzeczywiście elementy sponsorowane znikną. Niestety ma to wiązać się z opłatami i to niemałymi.
Facebook bez reklam miałby kosztować (w przypadku aplikacji mobilnej) około 14 dolarów miesięcznie. Jest to bardzo duża kwota. Natomiast na komputerach ma być jeszcze drożej i tutaj mówi się o 17 dolarach. Skąd taki pomysł? Jeśli nie wiadomo, o co chodzi, to są to pieniądze.
Meta będzie miała problem w Europie
Taka subskrypcja jest próbą przeciwdziałania problemom, które dopiero się pojawią. Unia Europejska opracowała nowe prawo związane z prywatnością internautów w krajach członkowskich, do którego Meta będzie musiała się dostosować. Nowe zasady będą wymagały od firmy uzyskania zgody użytkowników na wyświetlanie im ukierunkowanych reklam. To prawdopodobnie będzie miało bardzo niekorzystny wpływ na przychody z tego typu działalności. Można to w sumie sobie wyobrazić, jak miliony internautów będą masowo klikać przycisk Nie lub podobny.
Meta wierzy w wartość bezpłatnych usług wspieranych spersonalizowanymi reklamami. Jednakże w dalszym ciągu badamy możliwości zapewnienia zgodności ze zmieniającymi się wymogami regulacyjnymi. W tej chwili nie mamy nic więcej do przekazania — powiedział we wtorek CNBC rzecznik firmy Meta.
Odpowiedzią Mety ma być wspomniana subskrypcja, która została już pokazana Brukseli. Firma chce zacząć ją wprowadzać w życie w ciągu kilku najbliższych miesięcy i wierzy, że jest to sposób na ratowanie budżetu po tym, jak europejscy użytkownicy zaczną odmawiać gigantowi prezentowania spersonalizowanych reklam.
Warto dodać, że jakiś czas temu Meta wprowadziła inną opłatę w wysokości 12 dolarów, która umożliwia przyznanie specjalnej odznaki weryfikacyjnej. Podobnie wcześniej zrobił Twitter i są to pomysły, które nie spotkały się z aprobatą internautów.