Naprawili sondę kosmiczną, do której światło z Ziemi leci ponad 20 godzin
Znajduje się obecnie 23 miliardy kilometrów od Ziemi, leci przez otchłań kosmosu od 45 lat i przemierza przestrzeń, która spędza sen z powiek największym astronomom. Mowa tutaj o słynnej sondzie Voyager 1. Naukowcy właśnie przywrócili ją do życia.
Sonda Voyager 1 w latach 70. ubiegłego wieku została wysłana na specjalną misję, aby "zobaczyć" co jest poza granicami naszego Układu Słonecznego. Niestety, w maju bieżącego roku sonda zaczęła wysyłać na Ziemię tajemnicze dane, które wprowadziły inżynierów w konsternację.
W oficjalnym komunikacie NASA poinformowała, że: "międzygwiezdny odkrywca działa normalnie, odbierając i wykonując polecenia z Ziemi, a także zbierając i zwracając dane naukowe. Ale odczyty z systemu artykulacji i kontroli położenia sondy (AACS) nie odzwierciedlają tego, co faktycznie dzieje się na pokładzie."